Manu Sanchez nie jest już piłkarzem Górnika Zabrze. 28-latek związał się półtoraroczną umową z drugoligowym Levante UD z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy – poinformował oficjalnie hiszpański klub.
Manu Sanchez trafił na Roosevelta w lipcu. Swój ostatni mecz w barwach Trójkolorowych zaliczył 28 września, a było to spotkanie ligowe z Legią Warszawa. Z dalszej części rundy wykluczył go uraz mięśniowy. Do tego czasu był pierwszym wyborem Jana Urbana na pozycji prawego obrońcy. Na swoim koncie miał łącznie jedenaście występów dla Górnika, które okrasił bramką zdobytą w starciu z Puszczą Niepołomice.
Więcej już ich na polskich boiskach nie strzeli. Przynajmniej nie w najbliższym czasie. Hiszpan został nowym piłkarzem rodzimego Levante UD – poinformowały we wtorkowe popołudnie władze drugoligowca, który walczy o powrót do hiszpańskiej elity. Manu Sanchez związał się z zajmującym obecnie czwarte miejsce na zapleczu La Liga zespołem półtorarocznym kontraktem z opcją prolongaty o kolejne dwanaście miesięcy.
Uno más para la causa 🐸🫵🏻
No dejes pasar la oportunidad
➡️ https://t.co/fcXk3h0Esv pic.twitter.com/GwFxUkuh3A— Levante UD (@LevanteUD) January 28, 2025
Dla 28-latka jest to powrót do ojczyzny, w której spędził zdecydowaną większość swojej kariery. Dotychczas bronił barw hiszpańskich CP El Ejido, Sewilli Atletico, CF Rayo Majadahonda, Cadiz CF (rezerwy), Unionistas CF i CD Castellon. W swoim CV posiada również występy dla portugalskiego CD Tondela.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Motor Lublin – to już teraz najmądrzej zarządzany klub w Ekstraklasie?
- Probierz i przepis o młodzieżowcu: trener jest za, a nawet przeciw
- Jeśli dziś wtorek, to Czubak jest w Belgii. Transfer dopięty [NEWS]
- Reprezentant Burkina Faso zmierza do Ekstraklasy. Znamy szczegóły! [NEWS]
Fot. Newspix