Reklama

Sensacyjny transfer stał się faktem. Reprezentant Czech zasilił Wieczystą

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

27 stycznia 2025, 14:40 • 2 min czytania 19 komentarzy

W poniedziałkowe popołudnie władze Wieczystej potwierdziły doniesienia medialne. Jakub Pesek został nowym zawodnikiem drugoligowca – poinformowały oficjalnie władze krakowskiej drużyny.

Sensacyjny transfer stał się faktem. Reprezentant Czech zasilił Wieczystą

Jakub Pesek występował dotychczas tylko w rodzimych klubach, SK Dynamo Czeskie Budziejowice, Slovanie Liberec, a od lipca 2021 roku bronił barw Sparty Praga. Na swoim koncie ma łącznie 12 bramek i tyle samo asyst w 94 spotkaniach dla prażan.

W obecnej kampanii coraz rzadziej pojawiał się w pierwszym składzie Sparty. 31-latek uzbierał niespełna 500 minut w dziesięciu starciach czeskiej ekipy, choć pojawiał się w meczach Ligi Mistrzów z Atletico i Brestem. Warto dodać, że jeszcze w zeszłym tygodniu siedział na ławce rezerwowych podczas potyczki z Interem Mediolan.

Kontrakt Czecha wygasał w czerwcu i z pewnością nie zostałby przedłużony. Sam piłkarz postanowił w końcu wyruszyć za granicę. Jak się okazuje, kolejne miesiące swojej kariery spędzi w Krakowie. Jakub Pesek został dziś oficjalnie zaprezentowany jako nowy zawodnik drugoligowej Wieczystej. Skrzydłowy podpisał kontrakt do czerwca 2026 roku, z opcją prolongaty o kolejny rok.

Reklama

Pesek to 14-krotny reprezentant Czech. W drużynie narodowej zdobył dotychczas pięć bramek.

31-latek jest czwartym zimowym transferem Wieczystej. Oprócz niego kadrę krakowskiego zespołu wzmocnili Petar Brlek, Dijan Vukojević i Kuba Wiśniewski.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

19 komentarzy

Loading...