Kontrakt Virgila van Dijka z Liverpoolem wygasa z końcem czerwca. Holender wciąż nie wie nic o nowej umowie. Możliwe, że rozgrywa ostatnie spotkania w barwach The Reds i o tym powiedział po meczu z Ipswich.
– Kiedyś przyjdzie taki moment, kiedy dojdzie do mnie, czego dokonałem w Liverpoolu. Nie mam pojęcia, ile meczów tu rozegram. A ile zostało do końca sezonu? – pytał dziennikarza Virgil Van Dijk po wygranym 4:1 spotkaniu z Ipswich Town. Cytujący go “talkSPORT” zwraca jednak uwagę na to, co Holender powiedział chwilę później.
– Nie wiem, co przyniesie przyszłość. Natomiast to [najwyższy procent zwycięstw spośród wszystkich piłkarzy Liverpoolu z co najmniej 300 występami, red.] pokazuje, że radziłem sobie całkiem nieźle. To dobre statystyki, ale zależą od wszystkich – piłkarzy, menedżerów, fanów. Działamy dalej i teraz skupiamy się na następnym meczu.
Van Dijk występuje w Liverpoolu od siedmiu lat. The Reds kupili go za blisko 85 mln euro. W sobotę rozegrał swój 300. mecz. Jego kontrakt wygasa jednak w czerwcu i możliwe, że znacznie nie poprawi tego wyniku. Rozmowy kontraktowe na temat dalszej współpracy między zawodnikiem a klubem jeszcze się nie rozpoczęły.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Na spontanie po mistrzostwo Anglii. Wielka improwizacja Kevina Keegana
- Mistrzostwo skautów Lens. Abdukodir Chusanow — od Białorusi do Premier League
- Zabiera biednym, daje bogatym. Czy Jim Ratcliffe ukradnie ludziom Manchester United?
Fot. Newspix