Reklama

Prezes Widzewa zabrał głos w sprawie transferu Imada Rondicia

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

26 stycznia 2025, 17:08 • 2 min czytania 4 komentarze

Wczoraj media obiegła informacja, że Imad Rondić znalazł się celowniku FC Koeln. Na doniesienia Floriana Plettenberga szybko zareagował prezes Widzewa Łódź, rzucając inne światło na sprawę.

Prezes Widzewa zabrał głos w sprawie transferu Imada Rondicia

Plettenberg informował, że zarówno Kolonia, jak i napastnik Widzewa są zdecydowani na transfer, a między klubami trwają zaawansowane negocjacje. Michał Rydz postanowił zdementować te doniesienia.

Podsumowując – tak, jak komentowałem już u Tomasza Włodarczyka w Meczykach – nie ma żadnych „zaawansowanych negocjacji”, oferty czy nawet oficjalnego zapytania ze strony niemieckiego klubu. Nie było kontaktu z nami w tej sprawie, a ta sprawa to na dzisiaj informacja medialna. Rozumiem, że okres transferowy to „festiwal newsów”, ale dobrze mieć do nich również dystans – napisał szef Widzewa na portalu “X”.

Prezes został również zapytany przez kibica o plany względem transferów przychodzących łódzkiego klubu. Rydz postanowił udzielić rozbudowanej odpowiedzi, przy okazji zdradzając kolejne szczegóły w sprawie sytuacji Rondicia.

Okienko zimowe charakteryzuje się tym, że podaż zawodników jest mniejsza, a tylko nieliczni dysponują kartą na ręku. Oznacza to, żeby dopiąć temat muszą porozumieć się cztery strony (zawodnik, agent oraz oba kluby). Działa to zarówno w przypadku transferów in & out – dlatego tak samo jak starannie podchodzimy do wzmocnień, również zabezpieczamy kadrę. Choćby dlatego odrzuciłem w ubiegłym tygodniu ofertę za Imada na ponad 1 mln euro + bonusy (z klubu, który nie pojawiał się dotychczas w żadnych spekulacjach medialnych- nie chodzi o Ujpest, Raków ani tym bardziej o Koeln) – wyjaśnił działacz.

Reklama

Nie chcemy robić transferów, żeby windować rynkowe ceny. Tak samo, jak nie będziemy za zawodników przepłacać lub pozwalać na wymuszanie ruchów „z klubu” poprzez medialne spekulacje. Dla mnie interes Widzewa jest na pierwszym miejscu – podsumował Michał Rydz.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...