Wieszczono, że będzie występował w czołowej europejskiej lidze. Po słabych miesiącach w Cracovii nie przeniósł się nawet na najwyższy poziom rozgrywkowy w Turcji. Michał Rakoczy właśnie zadebiutował w barwach MKE Ankaragucu w drugiej lidze.
Odkąd trenerem Cracovii został Dawid Kroczek, Michałowi Rakoczemu było nie pod drodze do regularnej gry. Jeszcze w poprzednim sezonie pełnił rolę kapitana Pasów, w tym spędził na murawie łącznie 233 minuty. Od czerwca jego wartość rynkowa zmalała o blisko połowę – z 1,5 mln euro do 800 tys. Z tego też powodu nikt, a szczególnie kluby z czołowych europejskich lig, dokąd wieszczono mu transfer, nie zabijały się, by pozyskać pomocnika. Finalnie 22-latek trafił na wypożyczenie do MKE Ankaragucu.
W niedzielę Rakoczy zadebiutował w barwach tureckiego drugoligowca i ciężko mówić o udanym pierwszym spotkaniu. Pojawił się na boisku w 69. minucie meczu z Erzurumsporem. Chwilę po wejściu jego zespół stracił gola i przegrał 1:2.
Rakoczy spędzi w Ankaragucu najbliższą rundę. Turecki klub ma opcję wykupu pomocnika z Cracovii, ale tylko w przypadku awansu do Super Lig. Na razie ciężko przypuszczać, by to się udało. Ankaragucu zajmuje dziesiąte miejsce na zapleczu elity.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- “Mocni, bogaci i chętnie oglądani”. Meksyk nowym domem Mateusza Bogusza
- Co czeka Urbańskiego w Monzy? Opisujemy klub, którym zauroczył się Berlusconi
- Czubak chce grać w Belgii. Nieoczekiwany zwrot akcji
Fot. Newspix