Na początku grudnia Riqui Puig zerwał więzadła krzyżowe. 25-latek w minionym sezonie MLS był w znakomitej dyspozycji i to w dużej mierze dzięki niemu Los Angeles Galaxy sięgnęło po mistrzowski tytuł. Uraz przytrafił się w najgorszym możliwym momencie, kiedy pomocnik znalazł się w formie życia. Dzięki opublikowanej przez niego fotografii można zdać sobie sprawę z tego, jak mocno cierpią piłkarze.
W minionym sezonie Riqui Puig zdobył 17 bramek oraz zaliczył 14 asyst we wszystkich rozgrywkach. Kibice, którzy nie cenią ligi amerykańskiej, mogą podważyć znaczenie tych statystyk, jednak w poprzednich dwóch latach prezentował się znacznie gorzej na boiskach MLS. W Los Angeles Hiszpan został uznany za bohatera, dzięki któremu udało się zdobyć mistrzostwo kraju po dziesięciu latach.
Puig imponował formą również w play-offach, gdzie strzelił cztery gole, a także zaliczył trzy ostatnie podania w zaledwie czterech spotkaniach. Zerwał więzadła w półfinale przeciwko Seattle Sounders, gdzie przez ostatnie pół godziny grał z kontuzją. Teraz efekty tego urazu możemy oglądać na zdjęciu, które Hiszpan zamieścił w mediach społecznościowych. Co tu kryć, nie wygląda to dobrze i przed pomocnika daleka droga, by wrócić do pełnej sprawności.
🇪🇸❤️🩹 Riqui Puig shows the reality of ACL injury recovery… best of luck to him on his journey back to the pitch. 🔜 pic.twitter.com/Ey38YKWkJJ
— EuroFoot (@eurofootcom) January 22, 2025
Pomocnik trafił do MLS w sierpniu 2022 roku na zasadzie wolnego transferu. Puig to wychowanek Barcelony, w której rozegrał 57 meczów. Mimo że kibice klubu ze stolicy Katalonii nie byli entuzjastami jego talentu, wydaje się, że 25-latek po wyleczeniu kontuzji i powrocie do podobnej formy, jaką osiągnął w zeszłym roku, ma papiery na to, aby wrócić do Europy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Puszcza wraca do Niepołomic. Czy pożegna się tam z Ekstraklasą?
- Korona jak Pogoń. Naprędce szuka inwestora, inaczej czeka ją krach
- Kryzys! Młodzi Polacy nie grają w topowych ligach
- Kłopoty Kiwiora w Arsenalu. Po co Kanonierom polski obrońca?
Fot. Newspix