Reklama

Lewandowski: Ten mecz może być dla nas ogromną wartością

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

22 stycznia 2025, 10:10 • 3 min czytania 1 komentarz

Co to był za mecz! To właśnie po takich meczach kilkuletnie dzieciaki zakochują się w futbolu. Dla nas, polskich kibiców, dodatkowym smaczkiem było to, że w starciu Barcelony z Benficą główne role (choć nie zawsze pozytywne) grali Wojciech Szczęsny i Robert Lewandowski. Zaraz po tym niewątpliwym “partidazo” krótkiego wywiadu dla Canal + Sport udzielił 36-letni napastnik.

Lewandowski: Ten mecz może być dla nas ogromną wartością

Na boisku było 5:4 dla Barcelony, choć jeszcze kwadrans przed końcem nic tego nie zapowiadało. Goście jednak odwrócili w Lizbonie losy spotkania i przegrywając 2:4 wcisnęli trzy gole w samej końcówce, a zwycięskie trafienie Raphinhi padło dokładnie w ostatniej akcji meczu po absurdalnej kontrze.

Absurdów w tym meczu nie brakowało. Były fatalne w skutkach błędy obu bramkarzy, rzuty karne i niesamowite zwroty akcji. Do tego rzęsisty deszcz, który tylko dodatkowo budował dramaturgię. Po takim intensywnym starciu swoimi wrażeniami na gorąco przed kamerami Canal + Sport podzielił się Robert Lewandowski, który w tym meczu ustrzelił dublet, wykorzystując pewnie dwa rzuty karne.

– To chyba był najbardziej szalony mecz, jaki zagrałem w Barcelonie, albo przynajmniej jeden z dwóch. Daliśmy dzisiaj trzy prezenty Benfice, ale skończyło się 5:4. Ten mecz może być ogromną wartością dodaną w tym sezonie jeśli tylko wyciągniemy odpowiednie wnioski. To że wyrwaliśmy tu zwycięstwo może nam dodać pewności siebie na kolejne tygodnie i miesiące – przyznał kapitan naszej reprezentacji.

Został też zapytany o ostatnią akcję meczu kiedy znów zagotowało się pod bramką Szczęsnego, a gracze Benfiki nawoływali do analizy VAR po tym jak upadł jeden z jej graczy. To w tej samej akcji poszła kontra, po której Raphinha strzelił zwycięskiego gola. “Lewy” był jednak spokojny o decyzję sędziego.

Reklama

– Byłem blisko tej sytuacji i widziałem ze nie ma karnego. Bramka Raphinhi dużo zmienia. W ostatnich tygodniach ciężko nam się grało, a tutaj strzelaliśmy gole. Będą się zdarzały takie mecze, że nie wszystko będzie pod naszą kontrolą bo mamy taką drużynę jaką mamy i czasami może zabraknąć spokoju i doświadczenia. Taki mecz może dodać nam nie tylko pewności ale też tego spokoju – stwierdził Lewandowski.

 – Każdy mecz więcej może dużo znaczyć w końcówce sezonu, więc cieszymy się, że nie będziemy musieli grać w barażach. Będzie można w spokoju w lutym potrenować, a w dzisiejszej piłce deficyt treningów jest ogromny – dodał 36-letni napastnik

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Trener Benfiki ostro ocenił sędziego po meczu z Barcą. “Wszystkie media mówią, że był to rzut karny”

Radosław Laudański
0
Trener Benfiki ostro ocenił sędziego po meczu z Barcą. “Wszystkie media mówią, że był to rzut karny”
Hiszpania

Flick komentuje błędy popełnione przez Szczęsnego. “Który piłkarz ich nie popełnia”

Radosław Laudański
4
Flick komentuje błędy popełnione przez Szczęsnego. “Który piłkarz ich nie popełnia”

Liga Mistrzów

Liga Mistrzów

Trener Benfiki ostro ocenił sędziego po meczu z Barcą. “Wszystkie media mówią, że był to rzut karny”

Radosław Laudański
0
Trener Benfiki ostro ocenił sędziego po meczu z Barcą. “Wszystkie media mówią, że był to rzut karny”
Hiszpania

Flick komentuje błędy popełnione przez Szczęsnego. “Który piłkarz ich nie popełnia”

Radosław Laudański
4
Flick komentuje błędy popełnione przez Szczęsnego. “Który piłkarz ich nie popełnia”

Komentarze

1 komentarz

Loading...