Mohamed Mezghrani zostanie w Chorzowie na dłużej. Włodarze Ruchu poinformowali oficjalnie o przedłużeniu kontraktu 30-latka do czerwca 2026 roku. W umowie została zawarta również opcja prolongaty o kolejne dwanaście miesięcy.
Mohamed Mezghrani zasilił skład pierwszoligowca pod koniec sierpnia. Od tego czasu zagrał w każdym spotkaniu Niebieskich we wszystkich rozgrywkach. Belg ma na swoim koncie dwa gole i asystę w 15 występach dla Ruchu. 30-latek stanowi pewny punkt drużyny Dawida Szulczka – polski szkoleniowiec korzysta z jego usług zarówno na boku obrony, jak i na pozycji skrzydłowego.
We wtorkowy wieczór chorzowianie poinformowali o przedłużeniu wygasającej z końcem sezonu umowy Mezghraniego. Nowy kontrakt będzie obowiązywać do czerwca 2026 roku z opcją prolongaty o następne dwanaście miesięcy.
Mo Mezghrani zostaje z nami na dłużej! 💪 Nowy kontrakt Belga obowiązywać będzie do 30 czerwca 2026 roku z opcją prolongaty o kolejnych 12 miesięcy 🔵
➡️ https://t.co/5GyPcEIOi3 pic.twitter.com/KruZ5JsBNZ
— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) January 21, 2025
– Czuję się w Ruchu dobrze od pierwszego dnia i dlatego zdecydowałem się zostać. Zawsze jestem wobec siebie wymagający, więc nie powiem, że swoją dotychczasową postawą jestem w pełni usatysfakcjonowany. Było OK, ale wiem, że mogłem zrobić dla drużyny i kibiców więcej. I chcę osiągnąć więcej. Druga część sezonu będzie bardzo interesująca. Miałem pewne zapytania z innych klubów, ale mówiąc szczerze, nie brałem ich pod uwagę. Z Ruchem jest wiele do zrobienia, walczymy o powrót do Ekstraklasy. To było dla mnie klarowne, że chcę nadal tu grać – mówił zawodnik w rozmowie dla klubowych mediów.
– Jesteśmy zadowoleni, że po Miłoszu Kozaku możemy ogłosić przedłużenie kontraktu z kolejnym ważnym zawodnikiem. Bardzo cieszymy się, że doszliśmy z „Mohą” do porozumienia. Choć nie gra w Ruchu długo, bo trafił do nas w końcówce letniego okna transferowego, to stał się istotną postacią drużyny. Szybko się zaaklimatyzował i nikt nie miał wątpliwości, że swoją postawą zasłużył na nową umowę – podkreślił z kolei Tomasz Foszmańczyk, dyrektor sportowy Ruchu.
Niebiescy nie zamierzają rezygnować z walki o bezpośredni awans do Ekstraklasy. Póki co plasują się na czwartej lokacie w tabeli 1. ligi z dorobkiem 34 oczek. Ich pierwszym rywalem po przerwie zimowej będzie zespół Pogoni Siedlce.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dlaczego Liverpool to obecnie najlepszy zespół świata?
- Frankowski: Chusanow może być jak Virgil van Dijk [WYWIAD]
- W poszukiwaniu drugiego Kloppa Dortmund doszedł do ściany
- Klub szantażuje miasto. Kto tak naprawdę położyłby Legionovię?
Fot. Newspix