David Luiz, znany w Europie z występów choćby w Chelsea, Arsenalu czy PSG, wciąż nie zamierza wieszać butów na kołku. Były reprezentant Brazylii właśnie zmienił klub i choć na powrót do Europy namawiało go kilka europejskich ekip, to pozostanie w ojczyźnie.
213 spotkań w Premier League, 95 meczów w europejskich pucharach. Wygrana w Lidze Mistrzów i dwie Ligi Europy na koncie. Oprócz tego oczywiście krajowe mistrzostwa i puchary w Portugalii (Benfica), Anglii (Chelsea) i Francji (PSG). Taki imponujący dorobek stał się własnością Brazylijczyka w trakcie czternastu lat jego gry na Starym Kontynencie.
W 2021 roku były reprezentant Canarinhos wrócił jednak do ojczyzny i grał we Flamengo. W grudniu minionego roku umowa się skończyła i ze strony brazylijskiego giganta nie było chęci jej przedłużenia. Luiz otrzymał za to konkretne oferty zarówno z rodzimej ligi jak i z Europy.
Pojawiały się doniesienia o zainteresowaniu Cruzeiro, Gremio, ale też greckiego Olympiakosu, Austrii Wiedeń i rosyjskich klubów. Piłkarz ostatecznie wybrał Fortalezę i to tam będzie kontynuował karierę. Z drużyną ze stolicy stanu Ceara związał się umową do końca 2026 roku.
Co ciekawe, nowy zespół Luiza skończył poprzedni sezon ligowy w brazylijskiej Serie A (2024 – system wiosna-jesień) na czwartym miejscu, oczko niżej od poprzedniego miejsca pracy 37-latka, czyli Flamengo.
Já foi batizado nas cores branco, azul e vermelha!
#FortalezaEC pic.twitter.com/qrNSNgRbTR
— Fortaleza Esporte Clube
(@FortalezaEC) January 20, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wadliwy produkt Lecha Poznań
- Rewolwery znowu załadowane. Odrodzenie Krzysztofa Piątka w Stambule
- Negocjacje z emeryturą w tle. Niecodzienne rozmowy o kontrakcie polskiego piłkarza
- Węgierskie miliony na polskim rynku. Dlaczego Ujpest szuka piłkarzy w Ekstraklasie
Fot. Newspix