Michał Rydz wziął udział w programie „Odliczanie do Ekstraklasy” na antenie Weszło TV. Prezes Widzewa Łódź zdradził, że jeszcze dziś do drużyny powinien dołączyć nowy obrońca. Wszystko wskazuje na to, że będzie to 21-letni Grek.
– W tym momencie dopinamy szczegóły pierwszego wzmocnienia i dziś wieczorem ten zawodnik powinien wylądować w Belek. Mówimy o obrońcy ze Słowacji, lewonożnym stoperze – ogłosił Michał Rydz na antenie Weszło TV.
🗣️ Michał Rydz: W tym momencie dopinamy szczegóły pierwszego wzmocnienia. Zawodnik powinien wylądować w Belek dzisiaj wieczorem.
🗣️ Janczyk: Mówimy o słowackim obrońcy?
🗣️ Michał Rydz: Nie o słowackim obrońcy, a o obrońcy ze Słowacji. Dołączy do nas lewonożny stoper. pic.twitter.com/SBhgBTykc0
— Weszło! (@WeszloCom) January 16, 2025
Mowa o obrońcy ze Słowacji, ale nie o Słowaku. Tropy prowadzą do ekipy Zemplin Michalovce i ich greckiego stopera. Polydefkis Volanakis ma 21 lat i urodził się w Salonikach. Na Słowację przeniósł się w 2020 roku z juniorskich zespołów Arisu. Do tej pory uzbierał blisko 60 występów w Nike Lidze, czyli na najwyższym poziomie rozgrywkowym za południową granicą Polski i z naszych ustaleń wynika, że faktycznie to on wzmocni ekipę łódzkiego Widzewa.
Widzew znalazł piłkarza na Słowacji. Znamy następcę Hajriziego
Podczas łączenia z hotelu Miracle Resort prezes Widzewa opisał proces poprzedzający dopinany właśnie ruch transferowy i starał się przekonać, że tym razem wszystko będzie zgodne z oczekiwaniami trenera Daniela Myśliwca.
– Spędziliśmy dużo czasu, aby spełnić oczekiwania i ocenić tego zawodnika pod każdym kątem. Od kwestii czysto piłkarskich aż po motoryczne i tutaj jest zgodność, że to zawodnik z dużym potencjałem, bo to zawodnik młody, który mimo to wywalczył sobie miejsce w zeszłym i obecnym sezonie w swoim klubie, gdzie był pierwszym wyborem – zdradza Rydz. I dodaje: – Ciekawy potencjał, który chcemy w tych najbliższych miesiącach wprowadzać, żeby mógł rywalizować. Ważne było też to, żeby miał wiodącą lewą nogę w roli półlewego stopera.
Tym samym Widzew pozyska zawodnika w miejsce Kreshnika Hajriziego, który – jak przyznał Rydz – ma umiejętności, ale nie pasował do stylu preferowanego przez Widzew pod wodzą trenera Myśliwca.
– Tak wyszło. Dlatego mieliśmy do wyboru czekać jeszcze pół roku, gdzie ten zawodnik prawdopodobnie nie miałby placu i odpowiedniej liczby minut albo dać mu szansę grania i jeszcze ewentualnie satysfakcjonującą nas klauzulę na nim zarobić. Tak czasem bywa – podsumował prezes łódzkiego klubu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kontrowersyjny pomysł, a później cyrk. Nie będziemy tęsknić za przepisem o młodzieżowcu
- Hansi Flick jest jak Robin Hood
- Barcelona znów się zabawiła i strzeliła pięć goli. Tym razem bez Lewandowskiego
- Były trener Arki: Nie wiedzieliśmy, na czym stoimy [WYWIAD]
Fot. Newspix