Reklama

Vinagre o grze dla Legii: Nie trafiłem tu za karę

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 stycznia 2025, 13:04 • 2 min czytania 11 komentarzy

Ruben Vinagre to jeden z jaśniejszych punktów w kadrze warszawskiej Legii. Portugalczyk szybko udowodnił swoją jakość i z miejsca stał się jednym z najlepszych obrońców w lidze. Nic zresztą dziwnego, bowiem w przeszłości grał u boku paru świetnych piłkarzy i sam był oceniany bardzo pozytywnie przez naprawdę dobrych trenerów.

Vinagre o grze dla Legii: Nie trafiłem tu za karę

W rozmowie z TVP Sport Vinagre przypomina, że dzielił szatnię z zawodnikami ze ścisłego europejskiego topu. – Pierwsza myśl to Joao Moutinho, bo to kapitalny piłkarz – mówił Portugalczyk, który grał też między innymi z Diogo Jotą, Bernardo Silvą czy młodym Kylianem Mbappe.

Trafił jednak do Legii, gdzie próżno szukać gwiazd europejskiego, a tym bardziej światowego formatu. – Wyobraźmy sobie, że rozmawiamy o mojej karierze, ale dzieje się to pięć lat temu… Nie sądzę, że wówczas myślałbym o Legii. Wierzyłbym, że wszystko toczy się nieco inaczej – mówi Vinagre. – Tylko, że to nie ma już żadnego znaczenia. Trafiłem do Warszawy i nie mam poczucia, że stało się to za karę. To nie jest zsyłka. Dziś mogę nadal myśleć, że to dobry czas, bo wciąż robię to co kocham. Nie mam też poczucia, że Legia jest krokiem wstecz. Powiem więcej, to krok do przodu – próbuje przekonywać piłkarz stołecznego zespołu. Ma też jednak jakieś argumenty.

Podoba mi się moja pozycja i dobrze czuję się w tym miejscu na boisku. Podobnie jest z zadaniami, które dostaję od trenera. Dodatkowo zanotowałem dziewięć asyst, choć uważam, że może być jeszcze lepiej. Postaram się poprawić ten wynik wiosną – deklaruje Ruben Vinagre.

Pierwsza okazja do udziału przy wiosennej bramce Legii już w lutym. Legia wróci do ligowej rywalizacji meczem z Koroną Kielce.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Przytulanie drzew, chodzenie po oceanie. Najdziwniejsze treningi w świecie sportu

Szymon Szczepanik
0
Przytulanie drzew, chodzenie po oceanie. Najdziwniejsze treningi w świecie sportu
Hiszpania

Ancelotti zdenerwowany. “To konferencja prasowa, a nie debata”

Patryk Stec
3
Ancelotti zdenerwowany. “To konferencja prasowa, a nie debata”

Ekstraklasa

Hiszpania

Ancelotti zdenerwowany. “To konferencja prasowa, a nie debata”

Patryk Stec
3
Ancelotti zdenerwowany. “To konferencja prasowa, a nie debata”

Komentarze

11 komentarzy

Loading...