Media: David Moyes o krok od wielkiego powrotu. Ma uratować klub przed spadkiem

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

10 stycznia 2025, 12:02 • 2 min czytania 0

W czwartek z pracą w Evertonie pożegnał się Sean Dyche. W przestrzeni medialnej ruszyła giełda nazwisk jego potencjalnych następców. Zdaniem „The Athletic” i Sky Sports, na czele listy życzeń włodarzy klubu znajduje się David Moyes.

Media: David Moyes o krok od wielkiego powrotu. Ma uratować klub przed spadkiem
Reklama

Dyche utrzymał The Toffees w Premier League dwa sezony z rzędu. Najpierw ugasił pożar po Franku Lampardzie, a w kolejnej kampanii poradził sobie nawet z ujemnymi punktami, które zespół z Liverpoolu otrzymał za naruszenie reguł finansowych ligi.

Niestety, w obecnych rozgrywkach włodarze Evertonu nie mieli w sobie tyle cierpliwości. Dyche został zwolniony w czwartek, 9 stycznia, na kilka godzin przed spotkaniem Pucharu Anglii z Peterborough. Szkoleniowiec pozostawił drużynę tuż nad strefą spadkową w tabeli Premier League, na szesnastej lokacie.

Reklama

Zespół prowadzi tymczasowo Leighton Baines, a włodarze klubu rozpoczęli poszukiwania nowego trenera, który podejmie się misji utrzymania The Toffees. Jak donoszą Sky Sports i „The Athletic”, na czele ich listy życzeń znajduje się David Moyes. Do czerwca 2024 roku Szkot odpowiadał za wyniki West Hamu.

Dla 61-latka byłby to powrót po latach na Goodison Park. Moyes stał za sterami Evertonu w latach 2002-2013, prowadząc go w 518 spotkaniach. Dwukrotnie zakończył rozgrywki ligowe na piątej pozycji w tabeli.

Swój najbliższy mecz The Toffees rozegrają w środowy wieczór. Ich przeciwnikiem będzie Aston Villa.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli

Braian Wilma
1
Kolega Casha z klubu to specjalista od pięknych goli
Anglia

Napastnik, który strzela gole z tego samego miejsca

Braian Wilma
0
Napastnik, który strzela gole z tego samego miejsca
Anglia

Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]

Wojciech Piela
0
Kolejne zwycięstwo Aston Villi! Błąd Casha nie przeszkodził [WIDEO]
Reklama
Reklama