Joao Henriques, nowy trener Radomiaka, po raz pierwszy spotkał się z dziennikarzami. Przy okazji pierwszego treningu zespołu w okresie przygotowawczym dowiedzieliśmy się, jak ma wyglądać drużyna pod jego wodzą, jak zapatruje się na ruchy transferowe i co sądzi o tym, że zamiast uroków cieplutkiego Belek, doświadcza polskiej zimy (póki co w łagodnym wydaniu!).
Dwudziestu sześciu zawodników pojawiło się na boisku w centrum treningowym Radomiaka na tzw. Koniówce, gdzie Zieloni będą przygotowywali się do startu rundy wiosennej Ekstraklasy. Z przyczyn oszczędnościowych klub zrezygnował z wyjazdu na zagraniczne zgrupowanie, lecz rozważany jest wyjazd na miniturniej lub po prostu dwa mecze towarzyskie poza Polską. W grę wchodzi zarówno kierunek niemiecki, jak i opcja południowa (Czechy, Słowacja).
Joao Henriques na taką formę przygotowań nie narzeka. Najwyraźniej wychodzi z założenia, że co nas nie zabije, to wzmocni.
— Przygotowujemy się we własnym ośrodku, w warunkach, które będą nam towarzyszyć w najbliższych miesiącach. Zahartujemy się na zimę i chłód. Warunki do treningu są fantastyczne, nie mam z tym żadnego problemu — powiedział nam portugalski trener.
Raków pod okiem właściciela, Radomiak w Polsce. Zgrupowania klubów Ekstraklasy
Radomiak rozpoczął przygotowania w Polsce. Joao Henriques: Zahartujemy się przed zimą!
Podczas pierwszych zajęć na boisku nie zobaczyliśmy bramkarzy Macieja Kikolskiego i Cezarego Wołowca. Ten pierwszy jest przeziębiony, drugi natomiast zmaga się z drobnym urazem. Nieobecny był także Capita Capemba, który wrócił do zdrowia po kontuzji, ale przechodzi dodatkowe badania, które mają pomóc sztabowi szkoleniowemu prowadzić go tak, żeby zminimalizować ryzyko kolejnych problemów zdrowotnych. Z zespołem trenowała też spora grupa zawodników z drużyny rezerw oraz akademii.
— Dokonuję przeglądu wszystkich zawodników. Mam w zwyczaju zaglądać do akademii, dawać szansę młodym piłkarzom i szukać talentów. Rozwijanie ich jest istotne. Po kilku tygodniach ocenimy, kto dołączy do zespołu na stałe. Czasami zdarzają się kartki, kontuzje, więc w razie potrzeby będziemy sięgać po piłkarzy z zaplecza — stwierdził Henriques.
Szkoleniowiec odniósł się także do ubytków kadrowych. Zespół opuścili już Raphael Rossi, Luizao, Joao Peglow, Leonardo Rocha i Jean Franco Sarmiento. Prawdopodobne jest też odejście Wu Shaoconga. Z drużyną póki co trenować będą Dominik Banach oraz Joao Tavares. Ten pierwszy wzbudza zainteresowanie drugoligowej Pogoni Grodzisk Mazowiecki oraz jej ligowego rywala, Polonii Bytom. Decyzja w sprawie jego przyszłości zapadnie w drugiej połowie stycznia. Podobnie będzie z Joao Tavaresem, który wrócił z wypożyczenia do Stali Stalowa Wola. Klub szuka mu innego miejsca na zbieranie doświadczenia, ale nowy trener chce go ocenić. Michał Jerke jest natomiast bliski wypożyczenia do drugoligowego Świtu Skolwin, jego sytuacja wyjaśni się w przyszłym tygodniu.
— Nie obawiam się ubytków w zespole, bo rozmawiamy z odpowiednimi następcami tych piłkarzy. Leonardo Rocha odszedł, miał świetny sezon, ale jesteśmy w stanie znaleźć zawodników, którzy będą pasowali do drużyny. Nasz zespół na pewno będzie silny.
Dawid Musiał i Joao Henriques z naturalną dla trenerów reakcją na widok przeczołganych zawodników
Ubytki są całkiem sprawnie zastępowane przez nowych piłkarzy. Z Radomiakiem trenują już Steve Kingue oraz Paulius Golubickas. W piątek (10 stycznia) w Warszawie wyląduje Pedro Henrique Perotti, następca Leonardo Rochy. Wkrótce ogłoszony zostanie także transfer Jonathana Juniora. Poza tym kadrę poszerzy jeszcze jeden stoper oraz skrzydłowy. Część potencjalnych transferów rekomenduje już Joao Henriques, ale na dwa dokonane ruchy Portugalczyk wpływu nie miał. Zapytaliśmy go, jak to odbiera.
— Podczas rozmów z klubem pokazano mi listę wszystkich zawodników, którzy są na liście, którzy wzmocnią zespół. Od początku byłem tego świadomy — skomentował sprawę Portugalczyk.
Były mistrz Turcji wyląduje w Ekstraklasie? Mamy nowe informacje
Jak będzie wyglądał Radomiak Joao Henriquesa? Trener obejrzał wszystkie mecze Ekstraklasy
Joao Henriques opowiedział nam pokrótce, jak może grać jego zespół. Pierwszy trening był wyjątkowo długi oraz intensywny, jak na zajęcia inaugurujące przygotowania. Nieprzypadkowo, bo Zieloni będą pracowali na wyższych obrotach, żeby przełożyć to na występy w lidze.
— Analizując Radomiaka, uznałem, że zespół potrzebuje intensywności i szybkości. Mój styl opiera się na kompaktowym futbolu, jak najszybszym odbiorze piłki konstruowaniu ataku albo, gdy nie da się tego zrobić, utrzymaniu się przy piłce i zwarciu szyków w obronie. Krok po kroku będziemy wdrażać tę ideę — stwierdził Henriques.
Jak wygląda analiza? Portugalczyk musiał mieć pełne ręce roboty, bo wciągał mecz za meczem.
— Obejrzałem wszystkie spotkania Ekstraklasy w tym sezonie. Nie tylko Radomiaka, wszystkie. W poprzednim sezonie też śledziłem ligę, jest w niej wielu portugalskich piłkarzy, są trenerzy z Portugalii… Wiem, że to wymagająca liga, bardzo wyrównana. Musimy być w najlepszej formie, żeby być w stanie rywalizować na właściwym poziomie. Jestem przekonany, że będziemy w stanie to robić.
Trener Radomiaka: Czynię Ekstraklasę lepszą. Polacy też będą pracować w Europie
W przygotowaniu do pracy pomogli także byli podopieczni trenera, którzy obecnie występują w Radomiu. Przykładowo Zie Ouattara to zawodnik, którego Joao Henriques „wynalazł” – to on włączył go do kadry pierwszej drużyny Vitorii Guimaraes.
— Nie rozmawiałem jeszcze z Bruno Baltazarem, ale możliwe, że to zrobię. Najpierw chciałem zebrać informacje i opinie z wewnątrz klubu, od piłkarzy, działaczy, trenerów. Chcę sam ocenić to, co widzę. W razie potrzeby zadzwonię do Bruno, znamy się, na pewno pomoże. Pracowałem z kilkoma zawodnikami w przeszłości: Chico Ramosem, Bruno Jordao, Zie Ouattarą, Paulo Henrique. Leandro Rossi objaśnił mi wszystko, co powinienem wiedzieć o drużynie, lidze, otoczeniu.
Dowiedzieliśmy się też, że lekkiej zmianie ulegnie wyjściowa formacja.
— Naszym ustawieniem wyjściowym będzie 4-3-3, ale to tylko papier. Struktura zespołu to kwestia istotniejsza, gwarantuję, że czasami nie będziecie mogli rozpoznać, czy gramy w tym ustawieniu, czy w innym.
Cel na wiosnę Joao Henriques zakomunikował sam. Jest on zarazem realistyczny i — patrząc na jesienne wyniki — całkiem ambitny. Sama walka o utrzymanie Portugalczyka nie zadowala.
— Radomiak pokazuje, że zasługuje na miejsce w Ekstraklasie. W górnej części tabeli ligowej.
Kadra Radomiaka Radom na pierwszym treningu w 2025 roku:
- BRAMKARZE: Wiktor Koptas, Krystian Harciński
- OBROŃCY: Oskar Markiewicz, Dariusz Pawłowski, Damian Jakubik, Rahił Mammadow, Jan Grzesik, Steve Kingue, Zie Ouattara, Paulo Henrique, Szymon Kilianek
- POMOCNICY: Radosław Cielemęcki, Leandro Rossi, Bruno Jordao, Guilherme Zimovski, Michał Kaput, Dominik Banach, Chico Ramos, Christos Donis, Roberto Alves, Paulius Golubickas, Józef Kolasa, Aleks Aderek, Miłosz Żurawski, Rafał Wolski
- NAPASTNICY: Joao Tavares
WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM:
- Legia wypożyczy Marco Burcha ligowemu rywalowi?
- Rafał Wolski pobity przez kolegę z zespołu
- Mbappe wybrał trenera Radomiaka. Kulisy historii, w którą ciężko uwierzyć
- Bruno Baltazar: Nie chciałem odchodzić, dostałem ofertę życia [WYWIAD]
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix
