Reklama

Włosi krytycznie o występie Zielińskiego. “Wielokrotnie zwlekał. Rozwścieczył Inzaghiego”

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

07 stycznia 2025, 09:28 • 2 min czytania 7 komentarzy

Mieli zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, a pozwolili dogonić się odwiecznym rywalom. W poniedziałkowy wieczór Inter przegrał w finale Superpucharu Włoch z Milanem 2:3, choć prowadził już dwoma bramkami. Nieprzychylne recenzje swojej gry zebrał we włoskich mediach Piotr Zieliński.

Włosi krytycznie o występie Zielińskiego. “Wielokrotnie zwlekał. Rozwścieczył Inzaghiego”

Nerazzurri byli na autostradzie do zgarnięcia kolejnego tytułu. Po golach Lautaro Martineza i Taremiego wydawało się, że nic nie stanie na przeszkodzie w zwycięstwie nad odwiecznym rywalem. Wtedy jednak obudzili się gracze Conceicao. Trafienia Hernandeza, Pulisica i Abrahama dały Rossonerim pierwsze trofeum pod wodzą Portugalczyka.

Krytyczne opinie od włoskich mediów za swój występ otrzymał reprezentant Polski, Piotr Zieliński. 30-latek pojawił się na murawie w 65. minucie, kiedy jego drużyna prowadziła jeszcze 2:1. – Wszedł na boisko, aby zadbać o utrzymanie piłki. W ogóle tego nie robił. Wielokrotnie zwlekał w środku pola – ocenił portal fcinter1908.it.

– Zieliński miał przestrzeń do zrobienia różnicy na murawie, lecz tego nie wykorzystał. Wręcz rozwścieczył Inzaghiego, gdy nie wrócił na swoją pozycję – dodał serwis fcinternews.it.

– Nie był zbyt aktywny, nawet gdy koledzy na boisku go potrzebowali – skwitowali z kolei dziennikarze Calciomercato.

Reklama

– Pojawił się na placu gry, by dodać energii i dynamiki ospałemu środkowi pola. Okazał się jednak nieco miękki i nie wykonał tego zadania – zaznaczył włoski oddział Eurosportu.

Zieliński trafił do Interu w lipcu. Od początku sezonu uzbierał łącznie 20 spotkań, w których zdobył dwie bramki, dokładając asystę.

Nerazzurri wrócą do rywalizacji w Serie A w najbliższy weekend. W niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Venezią.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Heroiczne Newcastle pokonało Arsenal. Kanonierzy jedną nogą poza Carabao Cup

Aleksander Rachwał
0
Heroiczne Newcastle pokonało Arsenal. Kanonierzy jedną nogą poza Carabao Cup

Piłka nożna

Anglia

Heroiczne Newcastle pokonało Arsenal. Kanonierzy jedną nogą poza Carabao Cup

Aleksander Rachwał
0
Heroiczne Newcastle pokonało Arsenal. Kanonierzy jedną nogą poza Carabao Cup

Komentarze

7 komentarzy

Loading...