Niedoszły selekcjoner reprezentacji Polski, Fabio Cannavaro, w roli trenera odnalazł się jedynie w chińskim Guangzhou Evergrande, gdzie miał do dyspozycji jedną z najlepszych drużyn tamtejszej ligi. Poza tym idzie mu raczej średnio, a największe trudności miał zdecydowanie w swojej ukochanej Serie A. Teraz może jednak odwiedzić zupełnie inną ligę, w której miałby przejąć prawdziwych dominatorów.
O sprawie pisze na portalu X Matteo Moretto. Jego zdaniem Cannavaro jest najpoważniejszym kandydatem do objęcia steru w Dinamie Zagrzeb. Takie same informacje przekazuje też Fabrizio Romano, więc coś chyba faktycznie jest na rzeczy.
🚨🇭🇷 Excl: Fabio Cannavaro, first choice for Dinamo Zagreb as new head coach in case the club decide to proceed and sack Nenad Bjelica.
Croatian club see Cannavaro as perfect fit for the job and he’s the leading candidate in the race. pic.twitter.com/QcUIp7azBG
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 29, 2024
Wygląda więc też na to, że za poważnie zagrożoną należy uznać pozycję Nenada Bjelicy, który nadal oficjalnie prowadzi zespół ze stolicy Chorwacji. Sytuacja nie jest jednak zbyt komfortowa, bo jego Dinamo po osiemnastu kolejkach znajduje się dopiero na trzecim miejscu w tabeli Prvej Ligi i do lidera traci siedem punktów. A celem pozostaje oczywiście mistrzostwo kraju, które oddala się coraz bardziej.
Gdyby Cannavaro przeniósł się do ligi chorwackiej, mógłby zmierzyć się przeciwko byłemu koledze z reprezentacji Włoch – Gennaro Gattuso, który prowadzi obecnie Hajduk Split. Były środkowy obrońca prowadził ostatnio Udinese Calcio. W roli pierwszego szkoleniowca wystąpił tylko w sześciu meczach, po czym rozstano się z nim wraz z końcem sezonu 2023/24.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mamy problem. Grosicki to wciąż nasz najlepszy skrzydłowy
- Od ostrej krytyki do zachwytów. Jaki był rok 2024 w wykonaniu Lewandowskiego?
- Wzniosłe oświadczenia i trupy w szafie. Trudna sztuka sprzedania Pogoni Szczecin
Fot. Newspix