Lens odpadło z Pucharu Francji, przegrywając po rzutach karnych z Paris Saint-Germain. Nie była to wina Przemysława Frankowskiego, którego dziennik „L’Equipe” pochwalił za niedzielny występ.
Mimo że to PSG było faworytem tego starcia i ostatecznie stołeczny zespół awansował do 1/16 finału, drużyna Luisa Enrique od 66. minuty musiała gonić wynik. Wówczas na listę strzelców wpisał się M’Bala Nzola. Paryżanie kilka minut później doprowadzili do wyrównania.
W Pucharze Francji nie ma dogrywek, więc od razu przeszliśmy do serii rzutów karnych. Pierwszą „jedenastkę” wykorzystał Przemysław Frankowski. Awans paryżanom zapewnił Matwiej Safonow, rosyjski bramkarz, który w czwartej i piątej kolejce zdołał obronić próby Nzoli oraz Andy’ego Dioufa.
– Siła napędowa Lens na prawej flance. Był niebezpieczny i efektowny, jednocześnie kontrolując ataki Nuno Mendesa. Stworzył najlepszą okazję w pierwszej połowie strzałem, który odbił się od prawego słupka Safonowa. Jego dośrodkowanie doprowadziło do rzutu rożnego, otwierającego wynik. Był widoczny zarówno w defensywie, jak i ofensywie – tak występ 47-krotnego reprezentanta Polski ocenił francuski dziennik, przyznając mu za to spotkanie siódemkę.
Conquérants et emballants lors d’un duel âpre qu’ils avaient pris par le bon bout sur la pelouse de Bollaert-Delelis, les Lensois s’inclinent au terme de la séance de tirs au but.@RCLens
-
@PSG_inside (4 tab à 3)#RCLPSG #CoupeDeFrance pic.twitter.com/IJMMHR5HUr
— Racing Club de Lens (@RCLens) December 22, 2024
To był kolejny udany mecz w wykonaniu 29-latka, który w weekend został wybrany do najlepiej piątki prawych obrońców pierwszej części sezonu Ligue 1.
Lens – Paris Saint-Germain 1:1, 3:4 w karnych
- 1:0 – Nzola 66′
- 1:1 – Ramos 70′
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Mohamed Salah – najlepszy skrzydłowy w historii Premier League?
- Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
- „Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Fot. Newspix