Krzysztof Piątek się nie zatrzymuje. Dziś napastnik Basaksehiru zdobył dwie bramki z rzutu karnego w meczu 17. kolejki ligi tureckiej z Kasimpasą zaliczając kolejno jedenaste i dwunaste trafienie w obecnych rozgrywkach.
W tak dobrej dyspozycji reprezentant Polski nie był od czasu wystrzału jego formy we Włoszech sześć lat temu. Łącznie w lidze i europejskich pucharach zgromadził już 20 bramek i 3 asysty w 27 meczach trwającego sezonu. W Super Lig pod względem strzelonych goli nie ma sobie równych, a w Lidze Konferencji lepszy o jedno trafienie jest tylko Marc Guiu z Chelsea, który trafił do siatki rywali sześciokrotnie.
Szczególnie udane dla 29-latka są ostatnie tygodnie – to już siódme spotkanie z rzędu, w którym mogliśmy oglądać cieszynkę z pistoletami. Dziś nawet dwa razy, bo “Piona” najpierw wykorzystał rzut karny w 8. minucie meczu, a tuż przed przerwą dołożył kolejne trafienie z jedenastu metrów.
Piątek nie jest jedynym Polakiem w składzie Basaksehiru na dzisiejsze spotkanie. Po raz pierwszy od ponad półtora roku w wyjściowej jedenastce tureckiej ekipy znalazł się wracający po kontuzji Patryk Szysz. Były gracz Zagłębia Lubin miał już okazję wejść na boisko z ławki, a dziś wreszcie otrzymał szansę od pierwszej minuty.
🔚 İlk Yarı Sonucu | #İBFKvKSP pic.twitter.com/uf1TOxUScs
— RAMS Başakşehir (@ibfk2014) December 23, 2024
Basaksehir zremisował z Kasimpasą 2:2. P0 siedemnastu kolejkach, zespół Krzysztofa Piątka zajmuje siódme miejsce w tabeli ligi tureckiej.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Feio, Zieliński i Mozyrko – od współpracy do wojny. Kulisy konfliktu w Legii!
- Kozłowski czaruje w Turcji. Niesamowita seria Zawady. Cienizna w TOP5 [STRANIERI]
- Trela: Świetny finisz Bayeru ratuje emocje w Bundeslidze
Fot. Newspix