Dziś Tottenham zmierzy się z Manchesterem United w Pucharze Ligi. Wszystkich kibiców Czerwonych Diabłów interesuje to, czy do kadry meczowej wrócą piłkarze odsunięci przez Rubena Amorima. Szansę otrzyma tylko jeden z nich. Reakcja Alejandro Garnacho spodobała się Portugalczykowi i dziś możemy spodziewać się jego występu.
W minionej kolejce Premier League Manchester United pokonał na wyjeździe 2:1 Manchester City. Dobry wynik, a także imponująca postawa drużyny sprawiła, że mocno wzrosło zaufanie do decyzji podejmowanych przez Rubena Amorima. Po końcowym gwizdku nikt za bardzo nie sprzeciwiał się odsunięciu Rashforda oraz Garnacho.
Podczas przedmeczowej konferencji prasowej Amorim w ciepłych słowach wypowiadał się na temat 20-letniego Argentyńczyka.
– Gdyby sytuacja dotyczyła mnie, poszedłbym porozmawiać z trenerem. Zareagował bardzo dobrze na moją decyzję i jego postawa na treningach mi się podobała. Był na mnie trochę zły i to jest idealne. Byłem naprawdę szczęśliwy, ponieważ jako piłkarz zrobiłbym to samo. Jest gotowy na najbliższy mecz – powiedział Amorim.
Bardziej skomplikowana wydaje się sytuacja z Marcusem Rashfordem. Anglik udzielił wywiadu, w którym stwierdził, że jest gotowy na to, aby podjąć nowe wyzwanie. Później Amorim stwierdził, że chce mu pomóc, jednak widać, że na powrót do kadry bardziej musi sobie zasłużyć. Więcej na ten temat pisaliśmy wczoraj. Portal Manchester United News poinformował o tym, że Anglika w przeciwieństwie do Argentyńczyka zabraknie w najbliższym spotkaniu.
🚨 Alejandro Garnacho, back with Man United squad for tomorrow’s game — reports @ManUtdMEN.
Marcus Rashford was absent as the squad departed Manchester. ⚠️ pic.twitter.com/7uLKZabw42
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) December 18, 2024
Początek meczu Tottenham – Manchester United o godzinie 21:00.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Ukraińcy przejmą polski klub? Drugie podejście, znamy szczegóły!
- Trafił do szpitala, dostał drugie życie. Dziś Churlinov to bohater Jagiellonii z Kopenhagi
- Ponad Śląskiem 715 klubów w Europie, czyli WKS najgorszy na kontynencie
- Veni, Vidi, Vici. Real z kolejnym trofeum, Ancelotti z rekordem
- Kulesza i Boniek: odwagi, do dzieła! Czas pomóc Legii, polskiej piłce i historii
Fot. Newspix