Reklama

Zerwał więzadła krzyżowe, a teraz startuje z nowym projektem. “Udowodnię, że to nieprawda”

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

15 grudnia 2024, 14:12 • 2 min czytania 3 komentarze

Paweł Bochniewicz może mówić o sporym pechu. Pod koniec listopada 28-latek po raz drugi w swojej karierze zerwał więzadło w kolanie. Piłkarz holenderskiego Heerenven nie zamierza jednak się poddawać i planuje pokazać cały proces dochodzenia do pełni sił w swoim nowym projekcie na kanale YouTube – poinformował oficjalnie sam reprezentant Polski.

Zerwał więzadła krzyżowe, a teraz startuje z nowym projektem. “Udowodnię, że to nieprawda”

Bochniewicz rozegrał w tym sezonie 13 meczów dla drużyny z Eredivisie. Jego ostatni występ miał miejsce pod koniec listopada, kiedy w starciu z Waalwijk defensor musiał przedwcześnie opuścić boisko. Szczegółowe badania wykazały uraz zerwania więzadła w kolanie. Tym samym 28-latek wykluczył się z gry na kilka dobrych miesięcy.

To już druga tego typu kontuzja reprezentanta Polski. Pierwszy raz zerwał więzadło krzyżowe w lipcu 2021 roku. Wówczas na boisku zobaczyliśmy go dopiero w kolejnym sezonie.

Bochniewicz nie zamierza jednak składać broni w walce o powrót do pełni dyspozycji. Co więcej, obrońca planuje pokazać cały proces rehabilitacji w ramach specjalnego projektu na swoim kanale YouTube.

– Więzadła krzyżowe. Drugi raz. Koniec kariery? Już nigdy nie wróci na ten sam poziom? To słowa, które słyszy piłkarz, a ja udowodnię, że to nieprawda. Pokażę wam cały proces – krok po kroku. Start projektu i pierwszy odcinek na moim kanale YouTube 29 grudnia. Więcej szczegółów wkrótce. Jeśli możesz udostępnij, chciałbym z tym dotrzeć do jak największej ilości młodych piłkarzy, którzy myślą że to zakończy ich marzenia o karierze – napisał na portalu X reprezentant Polski.

Reklama

W barwach Heerenven Bochniewicz zaliczył łącznie 116 występów. Zdobył w nich siedem goli i zanotował trzy asysty.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Grabara nagrodzony za kolejny udany występ. Trafił do jedenastki kolejki

Bartosz Lodko
4
Grabara nagrodzony za kolejny udany występ. Trafił do jedenastki kolejki
Anglia

Son zapisał się w historii Tottenhamu. “Najlepszy asystent w klubie”

Antoni Figlewicz
0
Son zapisał się w historii Tottenhamu. “Najlepszy asystent w klubie”

Inne ligi zagraniczne

Niemcy

Grabara nagrodzony za kolejny udany występ. Trafił do jedenastki kolejki

Bartosz Lodko
4
Grabara nagrodzony za kolejny udany występ. Trafił do jedenastki kolejki
Anglia

Son zapisał się w historii Tottenhamu. “Najlepszy asystent w klubie”

Antoni Figlewicz
0
Son zapisał się w historii Tottenhamu. “Najlepszy asystent w klubie”

Komentarze

3 komentarze

Loading...