Aston Villa wczoraj w Lidze Mistrzów wygrała z RB Lipsk 3:2. Po meczu można było zauważyć płaczącego sędziego liniowego Alessandro Giallatiniego. Co się stało?
Giallatini nie płakał z powodu przegranej Lipska. O wszystkim opowiedział na pomeczowej konferencji Marco Rose, trener ekipy z Lipska. – To był jego ostatni mecz, dlatego był wzruszony. Mam nadzieję, że nie był smutny, a raczej szczęśliwy z tego powodu co zobaczył w swoim życiu i co osiągnął jako sędzia. Piękna, ludzka historia – mówił szkoleniowiec, który po meczu pocieszał sędziego.
Explained: why assistant referee Alessandro Giallatini burst into tears seconds after Aston Villa’s win over RB Leipzighttps://t.co/XpnmHM2XrS pic.twitter.com/1b6gSHB1px
— Mirror Football (@MirrorFootball) December 10, 2024
Giallatini w tym sezonie sędziował na linii w 16 spotkaniach, w trzech w europejskich pucharach.
O wyniku samego spotkania zadecydowała bramka Rossa Barkley’a w 85. minucie. Dzięki niemu drużyna z Birmingham jest trzecia w tabeli Ligi Mistrzów.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nigdy nie lekceważ serca mistrza. Real zwycięski w Bergamo!
- Inter w końcu dał się złamać. Zieliński na boisku, ale niewidoczny
- Mbappe kontuzjowany? Ancelotti uspokoja kibiców [AKTUALIZACJA]
- Demolka Bayernu, dobry mecz Casha, niesamowity Brest. Wtorek z Ligą Mistrzów nie zawiódł
Fot. Newspix