Reklama

Mlada Boleslav uzależniona. Miasto pod samochodową kroplówką [REPORTAŻ]

Antoni Figlewicz

Autor:Antoni Figlewicz

11 grudnia 2024, 09:40 • 12 min czytania 60 komentarzy

Lekko licząc – połowę terenu całego miasta stanowi ich fabryka. Spotkać mieszkańca, który akurat nic dla nich nie robi – brzmi jak zadanie niewykonalne. Mlada Boleslav to Škoda, lecz relacja ta nie działa odwrotnie. Motoryzacyjny potentat sponsoruje w swoim mateczniku, co tylko się da – klub piłkarski, hokejowy, restauracje, wydarzenia kulturalne, poszczególnych mieszkańców w sumie też. Bez fabryki samochodów można by było tak naprawdę zwijać tu wszystko. Na kilka dni zawitałem więc do miasta przyzakładowego, a nie typowej osady w kraju środkowoczeskim. Wyjątkowy charakter tego miejsca pozostawi mnie chyba bez odpowiedzi na jedno podstawowe pytanie.

Mlada Boleslav uzależniona. Miasto pod samochodową kroplówką [REPORTAŻ]

Proszę pana, tu wszyscy są w jakimś stopniu uzależnieni od Škody – mówi mi właścicielka niewielkiego hotelu położonego, co też nie takie łatwe, całkiem daleko od fabryki. – Właściwie w każdej rodzinie znajdzie się ktoś, kto ma z firmą coś wspólnego. Na przykład mój szwagier pracuje teraz na produkcji. Teść był tam zatrudniony – dodaje od razu na poparcie swojej tezy. Jakby się zastanowić, to ona też ma pracę dlatego, że jest tu Škoda. Bez samochodowego giganta nie byłoby tu niezłego klubu piłkarskiego, a wtedy raczej nikt by mnie nie wysłał do Czech przy okazji meczu FK Mlada Boleslav w europejskich pucharach. Inna sprawa, że jestem w tym hotelu chyba jedynym gościem, a pokoi naliczyłem w sumie dwanaście…

Nie chciałem na słowo wierzyć pani Denisie, ruszyłem na spacer. Na tablicy z plakatami wszystkie wydarzenia kulturalne sponsorowane przez Škodę. Boisko wybudowała dla dzieci Škoda. Szkoła Škody. Muzeum Škody. Uniwersytet Škody. Fabryka, oczywiście, też Škody. Zaczepiłem paru całkiem przypadkowych miejscowych i pytam, co warto zobaczyć, co jest tu ważne. Każdy jednak mówił to samo: – Proszę pana, Škoda.

A żyją tam przecież, coś robią, mają kilka ładnych budyneczków, fajny zameczek, ponad tysiąc lat historii. Nie będę się jednak kłócił, bo wiedzą lepiej, co ich definiuje. Główny powód, dla którego ktokolwiek zagląda do ich miasta. Jedyna szansa na jakiekolwiek tego miejsca prosperowanie.

Miasto Škody. Wszyscy pracują na jedno konto

Škodzie (w dalszej części nazywajmy ją też Firmą, bo inaczej braknie synonimów) mało było kontroli nad jakąś tam fabryką samochodów. Zresztą, by biznes w tejże kręcił się możliwie najlepiej, należało sprawić, by całe otoczenie także działało na korzyść zakładu. Klasyka zarządzania – dobre relacje z otoczeniem bliższym i dalszym Firmy pozwalają na spokojny rozwój i pomagają osiągać kolejne cele. Škoda poszła o krok dalej i sama stała się dla siebie lwią częścią otoczenia. Funkcjonuje w czymś na kształt zarządczej utopii – wszyscy wokół chcąc nie chcąc pracują na jej sukces. Od pań ze sklepu czy hotelu, po panów wytapiających najbardziej newralgiczne elementy całej samochodowej układanki.

Reklama

Takich faktycznych pracowników Škody jest tu około piętnastu tysięcy. A przynajmniej taką liczbą Firma chwali się, przywołując dane produkcyjne. To musi być wartość zaniżona, bo dodać należy jeszcze ludzi pracujących w placówkach zarządzanych przez przedsiębiorstwo, a w to wliczają się szkoły, muzeum…

Porzućmy jednak aptekarską dokładność i już przyjmijmy, że to faktycznie po prostu piętnaście tysięcy, zakładajmy wariant minimalistyczny. Zgodnie z danymi na rok 2024 Mlada Boleslav liczy sobie 46 tysięcy mieszkańców (to populacyjny rekord wszech czasów w historii pomiarów dla tego miasta). Gdyby dodać do tego populację pobliskich małych miejscowości, z których niektórzy pracownicy dojeżdżają do Firmy, uzyskamy dla tak utworzonej aglomeracji wartość około 95 tysięcy mieszkańców. Co szósty zatem, w przybliżeniu, jest formalnie związany z fabryką Škody. A przecież są wśród nich także dzieci czy emeryci. Szansa na to, że ktoś tu ma w rodzinie szwagra, ciotkę, wujka albo męża pracującego dla samochodowego molocha jest więc bardzo, ale to bardzo duża.

Na zielono zaznaczyłem tereny fabryki i biur Škody. Reszta to miasto i pobliskie mniejsze miejscowości

Nie będę zanudzał matematyką, nie o to w tym tekście chodzi. Wiedzcie jednak, że każdy, ale to dosłownie każdy, składa się w tym mieście na sukces Škody. I to już samo w sobie jest jej sukcesem – stworzenie prawdziwego miasta przyzakładowego.

Fantazie, to není představovat si, co věci nejsou, ale udělat něco, co by mohly být

Reklama

Fantazja nie polega na wyobrażaniu sobie, czym rzeczy mogłyby być, lecz na sprawianiu, by stawały się rzeczywistością

Karel Čapek

Firma zrobi dla miasta wiele, ale są granice. W dodatku bardzo namacalne

Škoda nie jest w tej historii złą korporacją, która zapanowała nad maleńką czeską miejscowością i teraz wysysa z niej wszelkie soki jak jakaś ogromna pijawka. To Mlada Boleslav jest utrzymanką i do dla niej podtrzymywanie tej relacji ma o wiele większą wagę. Dobrze widziałem to podczas pierwszego spaceru po mieście, gdzie przywitały mnie zadbane okolice dworca, muzeum Škody, w oddali fabryka, czyste ulice, niedziurawe drogi. Relatywnie sporo ludzi. Mój nocleg znajdował się jednak po drugiej stronie tego świata. Zacząłem w samym sercu tętniącego życiem miasta, a skończyłem na obumierającej prowincji. Licząc na to, że ktoś wpuści mnie do hotelu, w którym nie ma sensu utrzymywać pensji dla recepcjonistki, a jej rolę doraźnie przejęła właścicielka, niańcząca przy okazji przeuroczego synka. Cały ten obiekt był doskonałym finałem zmieniającej się z każdym krokiem drogi przez miasto, ale dajcie mi zbudować napięcie.

Oddalając się od fabryki, zbliżałem się do starego miasta i choć wydawało się, że tam powinno być jakieś życie, to nic bardziej mylnego. Samochody osobowe, czasem jakaś ciężarówka i tyle. Jakaś kobitka z zakupami i dwóch panów targających worki z puszkami. A kiedy już minąłem stare miasto, to degradacja postępowała jeszcze szybciej. Domki ze skruszonymi ścianami. Popękane szyby w oknach, uszczelniane na łapu-capu pianką montażową (!). Potem jeszcze gorzej – jakaś ewidentnie nieszczelna kanalizacja i ukryty za drewnianymi drzwiami szalet. Wszystko to nadal przy jednej i tej samej ulicy. W zasięgu trzydziestu minut spacerem od centrum mladoboleslawskiego wszechświata.

Tutejszy obraz budowlanej rozpaczy. Jeszcze względnie blisko centrum

Na koniec on – hotel, będący upadłym marzeniem. Nawet nie pytałem o to pani Denisy, bo byłoby mi po prostu bardzo głupio. Restauracja hotelowa została zamknięta w wakacje z uwagi na “pewne niedogodności” i jej ponowne otwarcie zaplanowano na 24 września. Sprawdzam 11 grudnia, ale nadal nieczynne, a kartka wisi ta sama. Mój hotel jest w zamyśle maleńkim przyczółkiem dla pragnących chwili spokoju i wytchnienia, a kiedyś oferował nawet zabiegi typowe dla oferty klasycznych salonów spa. Nic wielkiego, ale też coś, co pomagało się wyróżnić. Teraz zostały tylko tabliczki na korytarzu i niszczejące na parkingu (!) sporych rozmiarów jacuzzi. Po cholerę ono tam jeszcze stoi? Tak jakby ktoś wierzył, że będzie miał jeszcze okazję je wykorzystać, że karta się odwróci. Prędzej te wszystkie dysze zardzewieją albo jakiś żbik urządzi tam sobie mieszkanko.

Pierwszą dobę, spędzoną w mateczniku Škody, wykorzystałem w sumie na złażenie Mladej Boleslavi wzdłuż i wszerz. Po prostu – wyszedłem i chodziłem, czasem kogoś zaczepiłem. W każdym z najbardziej oddalonych od Firmy punktów mojej pieszej wycieczki, było zdecydowanie najmniej przytulnie. Z jednej strony jakiś walący się płot, z drugiej zapach zielska, z trzeciej… możecie to czytać do kawy czy jakiegoś posiłku, poskąpię wam szczegółów. Doszedłem do wniosku, że choć strategia Škody jest słuszna i całkowite podporządkowanie sobie miasta przez Firmę przynosi wiele korzyści obu stronom, to nie ma możliwości, żeby faktycznie oddziaływało na wszystkich. Szczególnie jeśli nie mają odpowiednich kompetencji, by nadążyć za potrzebami fabryki. Nie każdy chce chwycić za pomocną dłoń. Škoda ogląda się na słabszych, o czym za chwilę, ale jej celem jest dbanie przede wszystkim o swoich. Bo oni są jej interesem.

Věci získávají svou pravou krásu teprve vztahem k našemu životu

Rzeczy zyskują swoje prawdziwe piękno tylko w odniesieniu do naszego życia

Jiri Mucha

Jak oswoić mieszkańca? Wykład profesor Škody

W Škodzie uznali, że właściwie nie muszą naprawiać niedoskonałości tego świata, a mogą swobodnie budować świat nowy i dzięki zastępowalności pokoleń wyprzeć problemy, z jakimi niewątpliwie borykają się niektórzy mieszkańcy miasta, a może i nawet regionu. W głąb Firmy zabrała mnie Katerina Boukalova, Spokesperson for Production, HR and Sustainability w Škodzie. To ona zasiała we mnie nie dającą spokoju myśl – co by się stało, gdyby ich wszystkich nagle od tej kroplówki odciąć? Czy ktokolwiek zostałby w mieście, w którym nie ma gdzie pracować? Albo czy ktoś zostałby sprzedawać w sklepie, skoro ludzie straciliby pracę, a wraz z nią środki do konsumpcji? Nikogo nic by tu już nie trzymało.

Wsparcie miasta ma naprawdę głębszy wymiar, gdyż aktywnie angażuje mieszkańców regionu, z których wielu jest pracownikami Škody. W akademiach klubów sportowych trenują setki dzieci, z których wiele to dzieci pracowników firmy. Młodzi często uczą się w Szkole Zawodowej Škoda Auto lub na Uniwersytecie Škoda Auto. Pracownicy wszystkich jednostek mają również dostęp do zaplecza gastronomicznego Škoda Auto, dzięki czemu często spotykają się choćby z trenerami drużyn ligowych czy piłkarzami podczas lunchu – tłumaczy Boukalova, a ja słucham dalej.

Chłopiec czekający na tatę po treningu hokejowym. W tle ŠKO-ENERGO Arena. Nazwa oczywiście nieprzypadkowa

Współpraca przejawia się także w różnorodnych wspólnych działaniach w regionie. Co roku na stadionie FK Mlada Boleslav odbywa się Korporacyjny Turniej Piłki Nożnej Škoda Auto, w którym bierze udział około 150 pracowników i setki dodatkowych gości z publiczności. Gracze klubu aktywnie uczestniczą w wydarzeniach firmowych skierowanych do publiczności, takich jak charytatywna impreza Teribear – wylicza moja przewodniczka, którą najpierw zapytałem o powiązania Firmy ze sportem. A gra się tu głównie w hokeja i piłkę nożną. Dokładnie w tej kolejności, przecież to Czesi.

Boukalova wie jednak o wiele więcej, więc staram się z jej wiedzy jeszcze jakoś skorzystać. Pytam więc o tych trochę zapomnianych, potrzebujących. Paru ich chyba spotkałem. – Wspólne działania obejmują także projekty społeczne, w ramach których przedstawiciele firmy, partnera społecznego Związku Zawodowego KOVO i klubów spotykają się na imprezach takich jak Ošatník, gdzie zbierają pomoc materialną dla mieszkańców znajdujących się w niekorzystnej sytuacji. Współpraca ta znacząco przyczynia się do połączenia i wsparcia społeczności lokalnej – zapewnia moja rozmówczyni. Ošatník to, chyba, coś na kształt komody z szufladami. Nazwa nie jest przypadkowa – w całej akcji chodzi o to, żeby zebrać najróżniejsze ubrania dla potrzebujących i by mogli oni znaleźć w ramach tego Ošatníka wszystko, czego potrzebują.

Zdjęcie z roku 2022. Ošatník wspomógł wtedy lekko ponad 1500 osób. W sumie po pomoc zgłosiło się już ponad 3000 różnych mieszkańców

Firma stara się więc nie zapominać o tych najbiedniejszych i najmniej jej przydatnych jako pracownicy. Oni też korzystają z wydarzeń kulturalnych organizowanych na mieście, oni także mimo wszystko mają lepiej dzięki temu, że miastem trzęsie gigant motoryzacyjny. Oni by pewnie stracili najwięcej, gdyby Škoda nagle zwinęła manatki i wszystko stąd zabrała. Cała reszta sobie poradzi, znajdą pracę gdzieś indziej, w większości to wykwalifikowani specjaliści, naprawdę świetni w swoim fachu. Oni też by się stąd pewnie zawinęli. Całe miasto zaczęłoby pewnie przypominać mój hotel. Byłoby jeszcze całkiem fajnie, ale coraz bardziej pusto.

Chociaż skłaniam się raczej ku temu, że trudno sobie w ogóle wyobrazić, jak bardzo Mlada Boleslav podupadłaby bez Škody.

Tablica z ogłoszeniami. Głównym sponsorem czy partnerem wszystkich wydarzeń kulturalnych jest tu Škoda. Wszystkich, co do jednego

Wizytówka i jedyny wabik na turystów

Firma jest tu wszystkim, ale należy poruszyć jeszcze jeden wątek. Nie można przejść obojętnie obok jej potencjału turystycznego, nawet jeśli nie jest on może zbyt wielki. Mimo to wiele osób wybierających się do pobliskiej Pragi często zagląda tu, żeby dowiedzieć się czegoś o historii czeskiej motoryzacji. Z tym większym rozrzewnieniem wspomina się czasy, w których Škoda podbijała rynek samodzielnie, a nie przy udziale Volkswagena, który jakiś czas temu przejął pieczę nad produkcją samochodów pod ukochaną przez miejscowych marką. Wielu nadal nie może się z tym trochę pogodzić i tym chętniej ludzie zaglądają do firmowego muzeum.

Zajrzałem i ja, jestem prostym facetem – jeśli widzę przez okno świecące się samochody oraz elementy starych i nowych silników, to nie potrzebuję dodatkowej zachęty. A tę i tak spotykałem na każdym kroku, bo wszyscy przekonują, że to zdecydowanie jedno z najciekawszych, o ile nie najciekawsze miejsce na mapie całego miasta. Po godzinnym zwiedzaniu powiem tak – faktycznie jest fajnie, ale wychodzi człowiek z pewnym niedosytem. Bo po lewej samochód, po prawej samochód, u góry też samochód. Jak się wejdzie na schodki to nawet na dole samochód. Jeśli jednak chcesz posiąść odrobinę więcej wiedzy, to okazuje się, że pracujące tam przemiłe panie są przy okazji jakby troszkę wstydliwe. Jasne, odpowiedzą, uśmiechną się, ale zrobią wszystko, żebyś nie mógł już kontynuować rozmowy. Przydałby się taki przewodnik z krwi i kości, a nie tylko zestaw ze słuchaweczką.

Samochody w miejscowym muzeum Škody robią naprawdę wielkie wrażenie

Nie chodzi jednak o to, żeby marudzić. Nakarmiłem wewnętrzne dziecko i obejrzałem auta, które do tej pory widziałem głównie w formie maleńkich resoraków. Kolorowe, błyszczące – jak w raju, nawet jeśli nie jesteś motoryzacyjnym świrem. To moment kulminacyjny zwiedzania, do którego nielicznych turystów prowadzą liczne znaki po drodze. Są to znaki aż nadto dosłowne – napisów Škoda na mieście nawet nie próbowałem zliczyć. Samochodów tej marki jest tyle, że właściwie wypierają wszystkie inne. Spokojnie osiem czy nawet dziewięć na dziesięć jeżdżących tu po ulicach aut wyprodukowano w Mladej Boleslavi. Jeśli już zapomnisz na chwilę, że tu liczy się tylko Škoda, okaże się, że przy jakiejś szkole zawieszono tabliczkę, że wyremontowana została dzięki wsparciu Firmy. Albo że motoryzacyjny gigant odnowił jakieś boisko. Albo wybudował dla swoich pracowników hotel.

Są też napisy świecące. Żeby nawet w nocy nikt przypadkiem nie zapomniał, po co tu jest

To, co zaczęło się tutaj 130 lat temu jako mała fabryka rowerów Laurina i Klementa, stało się od tego czasu jednym z najbardziej zaawansowanych, potężnych i szanowanych zakładów produkcyjnych w branży motoryzacyjnej – przekonuje jeden z członków zarządu Škody, Michael Oeljeklaus i dodaje od razu, że rozwój zakładu produkcyjnego w Mladej Boleslavi niezmiennie postępuje. Wraz z nim, z jednej strony, przybywa mieszkańców i pieniędzy. Z drugiej – pogłębiają się różnice między poszczególnymi częściami miasta.

W sporej części Mladej Boleslavi jest naprawdę uroczo. Schludnie, miło. A gdzieniegdzie… o proszę, chyba jednak nie jestem jedynym gościem w moim hotelu, bo ktoś właśnie zaczął szurać na korytarzu. Status quo podtrzymywane przez relację Škody z jej przyzakładowym miastem nie pozwoli tu nikomu na kompletny upadek.

Chyba.

ANTONI FIGLEWICZ Z MLADEJ BOLESLAVI

***

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix / boleslavsky.denik.cz

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Trela: Wielka przebudowa. Kluczowe miesiące Bayernu Monachium

Michał Trela
0
Trela: Wielka przebudowa. Kluczowe miesiące Bayernu Monachium

Liga Konferencji

Niemcy

Trela: Wielka przebudowa. Kluczowe miesiące Bayernu Monachium

Michał Trela
0
Trela: Wielka przebudowa. Kluczowe miesiące Bayernu Monachium

Komentarze

60 komentarzy

Loading...