Zaskakujące doniesienia z Kielc – nieczęsto przecież słyszymy o prezesach robiących raban w szatni zespołu i to w przerwie meczu. O takim właśnie występie Artura Jankowskiego donosi dziś portal wkielcach.info. Szef Korony miał opieprzyć piłkarzy przy okazji pucharowego spotkania z Widzewem Łódź (1:0).
To historia, która idealnie wpisuje się w świat polskiej piłki kopanej. Całe to kuriozalne zdarzenie dokładnie opisuje Damian Wysocki – zgodnie z wersją przekazywaną przez dziennikarza, prezes Jankowski miał użyć słów powszechnie uważanych za wulgarne. Przekaz był jednak dosyć jasny. Działacz nie był zadowolony z postawy piłkarzy Korony.
Sytuację musiał jednak rozładowywać Jacek Zieliński, który zarządził szatnią wraz z kilkoma bardziej doświadczonymi graczami. Portal wkielcach.info ustalił, że było to wręcz konieczne, bo prezes Jankowski miał konkretne pretensje do jednego z piłkarzy.
🟨🟥 Prezes opieprzający zawodników w przerwie meczu, który kończy się awansem do ćwierćfinału Pucharu Polski?
Dzień dobry, jestem Artur Jankowski.
Nie wydaje się to ani zdrowe, ani mądre, ani normalne. https://t.co/HOBX3h5tk2
— Damian Wysocki (@damian__wysocki) December 10, 2024
Należy oddać jednak prezesowi, że chyba zrozumiał, jak niecodziennie zachował się w dniu meczu. Jak czytamy, Jankowski miał wejść do szatni następnego dnia i przyznać, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wielkie małe legendy. Kath Phipps, serce i dusza Manchesteru United
- Mieć czy być, czyli skomplikowana sprawa Mo Salaha
- Slotball lepszy niż heavy metal Kloppa? Futbolowy Verstappen rządzi w Liverpoolu
- Jak Guardiola zmienił Premier League?
Fot. Newspix