Dziś odbyło się walne zgromadzenie Bayernu Monachium. Jego pierwszym punktem było ogłoszenie zastrzeżenia numeru 5 w hołdzie zmarłemu w styczniu Franzowi Beckenbauerowi. Od teraz żaden zawodnik bawarskiego klubu nie założy już koszulki z numerem, który przez wiele lat należał do legendarnego “Cesarza”.
Śmierć Beckenbauera, największej postaci w historii niemieckiego futbolu, głęboko wstrząsnęła środowiskiem piłkarskim naszych zachodnich sąsiadów. Dziś, podczas doniosłego wydarzenia, jakim jest walne zgromadzenie klubu, prezydent Bayernu Herbert Hainer pożegnał legendarnego zawodnika i ogłosił, że numer 5 będzie od tego momentu już na zawsze należał do “Cesarza”.
– Drogi Franzu, uczyniłeś klub tym, czym jest dzisiaj: synonimem największego możliwego sukcesu, niepowtarzalnego stylu i głębokiego człowieczeństwa. Jako zawodnik, trener, prezes i jako towarzysz, dałeś Bayernowi charyzmę, która ma swój wpływ do dzisiaj – powiedział Hainer w emocjonalnym wystąpieniu.
– Franz Beckenbauer pozostanie nieosiągalny, na zawsze będzie naszym “Cesarzem”. Numer 5 pozostanie zarezerwowany dla jego wyjątkowego dziedzictwa, ponieważ nasz klub i jego historia są po prostu nie do pomyślenia bez Franza – oświadczył prezydent 33-krotnych mistrzów Niemiec.
𝑭𝒐𝒓𝒆𝒗𝒆𝒓 𝒐𝒖𝒓 𝑲𝒂𝒊𝒔𝒆𝒓. 👑
In memory of Franz Beckenbauer: FC Bayern will never again give out jersey number 5. 🕊️♥️ pic.twitter.com/1DtM95LuO8
— FC Bayern (@FCBayernEN) December 8, 2024
Ostatnim zawodnikiem Bayernu, który przywdziewał koszulkę z numerem 5 był Benjamin Pavard, który występował w klubie z Bawarii w latach 2019-2023. Przed nim z piątką na plecach występowali m.in. Mats Hummels, Daniel Van Buyten czy Hansi Flick.
WIĘCEJ O NIEMIECKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Rozcieńczony energetyk. Kryzysowa jesień klubów Red Bulla
- Już nie Bynoe, ale nadal Gitte(n)s. Kolejny diament kopalni BVB
- Eintracht, czyli nowy Dortmund. Frankfurcka giełda piłkarzy wartościowych
Fot. Newspix