Reklama

Obsada sędziowska 1/8 finału Pucharu Polski. Szczerbowicz posędziuje obrońcom tytułu

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

02 grudnia 2024, 19:25 • 2 min czytania 0 komentarzy

Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczył arbitrów do prowadzenia spotkań 1/8 finału Pucharu Polski. Zostaną one rozegrane w dniach 3-5 grudnia.

Obsada sędziowska 1/8 finału Pucharu Polski. Szczerbowicz posędziuje obrońcom tytułu

Już jutro wracamy do zmagań w rozgrywkach Pucharu Polski. O ćwierćfinał rozgrywek powalczy w Warszawie obrońca tytułu, Wisła Kraków. Nad przebiegiem ich rywalizacji z Polonią czuwać będzie Marcin Szczerbowicz.

W środowy wieczór w Kielcach zamelduje się z kolei Karol Arys. Arbiter ze Szczecina posędziuje dwóm ekstraklasowiczom: Koronie oraz Widzewowi. Ciekawie zapowiada się również starcie Portowców z Zagłebiem. Spotkanie poprowadzi Jarosław Przybył.

Wreszcie, w czwartek do gry wkroczą nasi pucharowicze. Najpierw Olimpia Grudziądz postara się pokrzyżować szyki Jagiellonii, a zmagania piłkarzy z bliska obserwować będzie Damian Kos. 1/8 finału zwieńczy potyczka w Łodzi, gdzie ŁKS podejmie warszawską Legię. Przy alei Unii zagwiżdże Łukasz Kuźma.

Pełna lista abitrów:

3 grudnia (wtorek):

Reklama

Sandecja Nowy Sącz – Puszcza Niepołomice, godz. 12:00, sędzia: Sebastian Krasny (Kraków).

Śląsk Wrocław – Piast Gliwice, godz. 15:00, sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń).

Polonia Warszawa – Wisła Kraków, godz. 21:00, sędzia: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).

4 grudnia (środa):

Unia Skierniewice – Ruch Chorzów, godz. 15:00, sędzia: Albert Różycki (Łódź).

Korona Kielce – Widzew Łódź, godz. 18:00, sędzia: Karol Arys (Szczecin).

Reklama

Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin, godz. 21:00, sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

5 grudnia (czwartek):

Olimpia Grudziądz – Jagiellonia Białystok, godz. 15:00, sędzia: Damian Kos (Gdańsk).

ŁKS Łódź – Legia Warszawa, godz. 18:00, sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).


WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

0 komentarzy

Loading...