Ostatni remis w Białymstoku z mistrzem Polski dał nadzieję fanom Śląska na uratowanie obecnego sezonu. Już jutro Wojskowi podejmą u siebie ekipę Puszczy. Głos przed tym niezwykle ważnym spotkaniem zabrał opiekun wrocławian, Michał Hetel.
Przed tygodniem na Podlasiu widoczny był w szeregach Śląska efekt “nowej miotły”. Piłkarze Wojskowych zaprezentowali się bardzo solidnie w starciu z Jagiellonią, wyrywając punkt mistrzom Polski w ostatnich minutach potyczki. Przez większość czasu gry byli zespołem lepszym i z pewnością nie zasłużyli na porażkę.
O przemianie swoich podopiecznych mówił na konferencji prasowej przed sobotnim starciem z Puszczą opiekun wrocławian, Michał Hetel. – Myślę, że drużyna wygląda lepiej mentalnie. Ten mecz w Białymstoku dał pozytywny impuls. Liczę, że będziemy szli w tym właściwym kierunku. Mamy nowe spotkanie i wszystko zaczyna się od nowa. Wszystko musimy wywalczyć sobie na boisku.
31-latek spodziewa się jutro ciężkiej przeprawy. – Spodziewam się trudnego spotkania, bo Puszcza gra zupełnie inaczej niż Jagiellonia. To będą inne warunki gry, inni zawodnicy, inny sposób grania i przez to inne zagrożenia. Mogłoby się wydawać, że mecz z Jagą był trudny, a teraz z Puszczą już będzie łatwiej. Nie, to na pewno będzie trudny i wymagający rywal, co pokazał też w ostatnim starciu z Widzewem, który jest teoretycznie wyżej notowanym zespołem.
Szkoleniowiec odniósł się również do absencji kapitana Śląska, Petera Pokornego. Słowak nie wystąpi w sobotnim meczu z powodu żółtych kartek. Do gry wracają za to obaj napastnicy, Musiolik oraz Świerczok. – Pokorny to bardzo ważny zawodnik. Jest kapitanem, ale też jego jakość piłkarska znajduje się na wysokim poziomie. Jego brak to na pewno osłabienie. Wierzę, że mamy zawodników, którzy będą w stanie przejąć rolę na tej pozycji. Za to Świerczok i Musiolik są już do dyspozycji. Cały tydzień trenowali z nami – podkreślił.
– To nie ma takiego wielkiego znaczenia, kto przejmie opaskę po Pokornym, bo każdy zawodnik musi brać odpowiedzialność. Jest rada drużyny, ja jej nie zmieniałem, bo nie uważałem tego za stosowne. Nie lubię zmian dla zmian – dodał Hetel.
Wojskowi nadal okupują ostatnią lokatę w tabeli. Dotychczas zgromadzili tylko dziesięć punktów w 15 meczach. Początek sobotniego starcia we Wrocławiu zaplanowano na godzinę 14:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kulisy z Nikozji. Delegat UEFA nie reagował, bo nie chodziło o swastykę…
- Transparenty w Nikozji. Pytamy o reakcje, PZPN bije się z myślami
- Koszmarny listopad. Największe kompromitacje polskich sędziów z ostatnich tygodni
- Ekstraklasa jest trudniejsza niż Liga Konferencji
Fot. Newspix