Legia Warszawa wydała oświadczenie ws. wczorajszej skandalicznej oprawy, którą wywiesili kibice Omonii Nikozja. Klub ze stolicy Polski oczywiście potępił ich zachowanie, a także zapowiedział walkę o dobre imię. Cypryjczycy w swoim komunikacie twierdzą, że nie byli świadomi tego, jakie wywieszone zostaną banery. Omonia próbuje się tłumaczyć, lecz w oświadczeniu brakuje skruchy i zwykłego słowa przepraszam.
Zdaniem Legii napis sugerujący, że Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę, a także dumne eksponowanie komunistycznych symboli stanowi brak szacunku dla osób, które poświęciły swoje życie za wolność Warszawy oraz Polski. Polski klub podobnie jak prezes PZPN apeluje, aby UEFA ukarała Cypryjczyków.
– Skandaliczna oprawa kibiców Omonii Nikozja zaprezentowana podczas wczorajszego meczu miała na celu zakłamanie prawdy. W imieniu społeczności Klubu oraz osób, które poświęciły swoje życie w walce o wolność Warszawy i Polski, natychmiast po zakończeniu meczu zwróciliśmy się do UEFA z żądaniem stanowczej reakcji – napisała w oświadczeniu Legia Warszawa.
Skandaliczna oprawa kibiców @OMONOIAfootball zaprezentowana podczas wczorajszego meczu miała na celu zakłamanie prawdy. W imieniu społeczności Klubu oraz osób, które poświęciły swoje życie w walce o wolność Warszawy i Polski, natychmiast po zakończeniu meczu zwróciliśmy się do… pic.twitter.com/wvrdO9i5kl
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) November 29, 2024
Głos zabrała także Omonia. Chociaż jeśli ma mówić w ten sposób, to czasem naprawdę milczenie jest złotem.
Σχετικά με το χτεσινό πανό
Περισσότερα: https://t.co/6BQvKLZjrY pic.twitter.com/ltvE6cvm0z
— OMONOIA FC (@OMONOIAfootball) November 29, 2024
– Naszym ponadczasowym stanowiskiem jest to, że podczas każdego meczu udzielamy zgodę i promujemy banery, które nie odnoszą się do treści politycznej. Nie znaliśmy treści tego konkretnego banera. Rano w dniu meczu podczas spotkania organizacyjnego wszystkich zaangażowanych osób zostaliśmy poinformowani, że zostanie wywieszony baner o innej treści, na który UEFA wydawała zgodę – napisała Omonia.
Szkoda tylko, że nie padło słowo przepraszam, które powinno być najważniejsze w całym oświadczeniu. Jeśli Omonia chciała załagodzić atmosferę tym wpisem, to efekt wyszedł raczej marny.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia niszczy Omonię, czerwona hołota z trybun wraca smutna do domu
- Komunistyczne szmaty na stadionie Omonii. Wypierd… z tym!
- Prezes PZPN domaga się kary dla kibiców Omonii Nikozja
- Transparenty w Nikozji. Pytamy o reakcje, PZPN bije się z myślami
Fot. Newspix