Polacy na peryferiach futbolu często znikają z naszych radarów, ale jak już wypłyną, to robi się całkiem miło. Grający teraz dla Syndey FC, w ramach wypożyczenia ze Śląska Wrocław, Patryk Klimala przyczynił się do wygranej swojego zespołu w meczu Azjatyckiej Ligi Mistrzów 2. I to w naprawdę niezłym stylu…
Napastnik pokonał bramkarza hongkońskiego Eastern SC w 17. minucie spotkania. Przyjął, obrócił się i niewiele myśląc uderzył w kierunku bramki rywali. Efekt był znakomity.
One touch is all that Patryk Klimala needs! 👏#ACLTwo | #ELLvSYD pic.twitter.com/zyA9BFJlul
— #ACLElite | #ACLTwo (@TheAFCCL) November 28, 2024
Ostatecznie Sydney FC wygrało w tym spotkaniu wysoko i pewnie – 4:1. Klimala zanotował też asystę przy trzecim golu dla swojej drużyny. W tabeli fazy grupowej rozgrywek, które możemy uznać za azjatycki odpowiednik Ligi Europy, ekipa z największego miasta w Australii plasuje się na drugim miejscu. Polak i jego koledzy uzbierali w sumie 9 punktów w pięciu meczach, a pola ustępują jedynie japońskiemu Sanfrecce Hiroszima.
Patryk Klimala ma już na swoim koncie sześć goli zdobytych dla nowego klubu we wszystkich rozgrywkach. Do tego w sumie już trzy asysty i to wszystko w sumie w dziesięciu meczach. Całkiem, całkiem…
SPRAWDŹ, CO SŁYCHAĆ NA WESZŁO: