Reklama

W Puszczy odkopali stałe fragmenty gry, a sędziowie nadal w lesie

Paweł Marszałkowski

Autor:Paweł Marszałkowski

25 listopada 2024, 21:11 • 3 min czytania 16 komentarzy

W Niepołomicach wreszcie mają czym odetchnąć. Podopieczni Tomasza Tułacza bardzo potrzebowali tlenu i misję napełnienia butli zakończyli sukcesem. Trochę pomogli piłkarze Widzewa, trochę sędzia, ale przede wszystkim zawodnicy Puszczy pomogli sami sobie.

W Puszczy odkopali stałe fragmenty gry, a sędziowie nadal w lesie

Ze Stalą wyszliśmy zagrać mecz, a nie go wygrać. Pracowaliśmy dwa tygodnie, żeby to naprawić – deklarował przed pierwszym gwizdkiem trener Tomasz Tułacz.

Praca i jeszcze raz praca – powtarzał Roman Jakuba.

No i faktycznie, widać było, że coś tam w Niepołomicach popracowali. Gospodarze od początku próbowali być aktywni na połowie Widzewa i szybko zostało to nagrodzone.

Nie ma wątpliwości, że jednym ze ćwiczonych elementów były stałe fragmenty gry. Pewnie nic nie wkurza Tomasza Tułacza bardziej niż fakt, że w tym sezonie jego podopieczni zdobyli tylko dwie bramki po SFG. No to dziś dołożyli trzecią.

Reklama

Rzut rożny wywalczył Mateusz Stępień. Jakub Serafin zagrał mocną, ciętą piłkę do Łukasza Sołowieja, którym nie przejmował się żaden z obrońców Widzewa. Strzał stopera okazał się asystą przy trafieniu Dawida Abramowicza. Przy kryciu zawalili Jakub Sypek i Samuel Kozlovsky.

Przez następne pół godziny zawodnicy Puszczy starali się robić to, co potrafią najlepiej, czyli zabijać mecz. Z powodzeniem. A kiedy po raz setny przemywaliśmy oczy, gospodarze podwyższyli na 2:0.

Kilkadziesiąt sekund przed przerwą sędzia Marcin Szczerbowicz wskazał na jedenasty metr. Chwilę wcześniej Konrad Stępień padł na murawę po zderzeniu z Mateuszem Żyrą. Wydaje się, że dziewięć na dziesięć osób karnego by nie odgwizdało, ale arbiter z Olsztyna był tą dziesiątą.

Jedenastkę na gola zamienił Michalis Kosidis, a kapitan Widzewa wycedził przed kamerami Canal+: – Nie wiem, jak mam atakować piłkę! Jestem zdenerwowany, nie chcę za dużo powiedzieć.

Jeszcze w pierwszej połowie Marcin Szczerbowicz postanowił zaprezentować performens, obrazujący formę polskich sędziów w tym sezonie.

Reklama

Pomysłowe, brawo! Na performens zdecydował się również Daniel Myśliwiec, który w przerwie wymienił obu skrzydłowych. No i znowu dał szansę Hilary’emu Gogowi. A Nigeryjczyk oczywiście nie rozczarował swoich licznych fanów, którzy liczyli na specyficzne show. Podania do nikogo i strzały w kierunku krakowskiego rynku to był zaledwie początek.

W pierwszej połowie oglądaliśmy 23 minuty efektywnego czasu gry. W drugiej części meczu było pod tym względem ciut lepiej. I o dziwo to Puszcza tworzyła sobie kolejne sytuacje. A w 69. minucie znów pierwsze skrzypce zagrał sędzia Szczerbowicz, który drugą żółtą kartką ukarał Mateusza Żyrę. Znów sytuacja mocno kontrowersyjna. Tak zwana „stykówka” z Jakovem Blagaiciem . Oczywiście możliwości sprawdzenia na VAR-ze nie było, więc przez ostatnie 20 minut goście grali w osłabieniu.

Tym samym to nie Tomasz Tułacz, czy jego podopieczni ostatecznie zabili mecz, a zrobił to arbiter. Nic więcej się nie wydarzyło. Dzięki temu w Niepołomicach mogą na wesoło poświętować okrągły jubileusz. 50. mecz Puszczy w Ekstraklasie zakończył się ważnym zwycięstwem.

5
Komar
7 +
Abramowicz
1
5
Szymonowicz
7
Sołowiej
yellow-card
6
Stępień
5
Hajda
6
Serafin
yellow-card
6
Lee
4
Blagaić
5
Stępień
6
Kosidis
1
Marcin Szczerbowicz 2

Zmiany:

icon-swap
Mateusz Radecki
Jakov Blagaić
icon-swap
A. Siemaszko
M. Stępień
icon-swap
R. Kidrič
Michalis Kosidis

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Andrzej Kowal: Mogłem prowadzić kadrę zamiast Antigi, ale nie czułem się gotowy [WYWIAD]

Jakub Radomski
2
Andrzej Kowal: Mogłem prowadzić kadrę zamiast Antigi, ale nie czułem się gotowy [WYWIAD]
Anglia

Stolarczyk chwalony za swój debiut. „Wykonał kilka przyzwoitych interwencji”

Bartosz Lodko
1
Stolarczyk chwalony za swój debiut. „Wykonał kilka przyzwoitych interwencji”

Ekstraklasa

Polecane

Andrzej Kowal: Mogłem prowadzić kadrę zamiast Antigi, ale nie czułem się gotowy [WYWIAD]

Jakub Radomski
2
Andrzej Kowal: Mogłem prowadzić kadrę zamiast Antigi, ale nie czułem się gotowy [WYWIAD]
Anglia

Stolarczyk chwalony za swój debiut. „Wykonał kilka przyzwoitych interwencji”

Bartosz Lodko
1
Stolarczyk chwalony za swój debiut. „Wykonał kilka przyzwoitych interwencji”

Komentarze

16 komentarzy

Loading...