Po przerwie reprezentacyjnej wraca nasza ukochana Ekstraklasa, w której dzieje się tyle, że zwykle trudno za wszystkim nadążyć. Bardzo wiele zmian zaszło w ostatnich dniach w Śląsku Wrocław, który od niedawna prowadzi duet tymczasowych trenerów – Michał Hetel i Marcin Dymkowski. Za drużynę bardziej odpowiedzialny jest jednak ten pierwszy, co zresztą przyznał podczas niedawnej konferencji prasowej.
Trener Hetel będzie miał dziś bardzo trudne zadanie. Jego zespół zmierzy się z rozpędzoną Jagiellonią Białystok: – Jagiellonia to bardzo dobra drużyna o określonej jakości. Zrobimy wszystko, żeby wywieźć punkty z Białegostoku – zaczął od nieco wyświechtanej formułki szkoleniowiec wrocławian. Później przyznał jednak, że nie jest cudotwórcą…
– Nie ma stresu, choć czuję się odpowiedzialny. To krótki czas i magicznej różdżki nie mam, ale wykorzystywaliśmy każdą minutę podczas tej przerwy, aby coś zmienić i poszukać rozwiązań, żeby Śląsk pokazał siłę – przekonuje Michał Hetel, który zdaje sobie sprawę, że największą bolączką Śląska jest gra w ofensywie. – Na pewno nie wypadamy źle w statystyce bramek straconych, ale strzelonych goli faktycznie jest za mało. Musimy to połączyć – stwierdził trener.
Co wyjdzie z tego “połączenia”? Przekonamy się już dziś – Śląsk zagra w Białymstoku o 20:30.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Marcus. Brazylijczyk, który został Polakiem
- Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz
- Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”
- Joel Pereira: Zostaję w Lechu Poznań, ponieważ chcę walczyć o tytuły [WYWIAD]
Fot. Newspix