Informację przekazał na łamach TVP Sport były sędzia Rafał Rostkowski. To dopiero początek problemów duetu Paweł Malec – Daniel Stefański, który popełnił rażący błąd w spotkaniu Szwecji z Azerbejdżanem. Oprócz krajowej federacji sędziów czeka z pewnością kara od UEFA.
W poniedziałek reprezentacja po porażce ze Szkocją spadła do dywizji B, ale nie był to koniec kompromitacji Polaków w Lidze Narodów. We wtorek polski zespół sędziowski prowadził spotkanie w dywizji C pomiędzy Szwecją a Azerbejdżanem i mimo że nie wypaczył wyniku, bo gospodarze gładko wygrali 6:0, to jednak dopatrzenie się nieistniejącego spalonego można uznać za skandal.
Przypomnijmy, chodziło o sytuację z początku drugiej części meczu, kiedy do siatki trafił Alexander Isak. Liniowy Radosław Siejka nie dopatrzył się ofsajdu, więc główny arbiter Paweł Raczkowski go nie odgwizdał. Proste. Potem jednak do akcji wkroczyli Malec i Stefański, którzy sprawdzili sytuację na VAR i orzekli: bramkę należy anulować, szwedzki napastnik był na spalonym.
Ale żadnego spalonego nie było. Co więcej, nie mówimy tu o sytuacji, w której po długich minutach rysowania linii okazuje się, że linię spalonego przekroczył czubek buta zawodnika. Nie, tutaj błąd był ewidentny, oczywisty i najwyraźniej wynikał z całkowicie złego doboru powtórki do analizowanej sytuacji.
Wizerunkowo, dla środowiska sędziowskiego ten błąd to katastrofa. Kiedy tyle jest narzekania, że VAR zabija futbol, przydarzył się błąd polegający na odwołaniu dobrej decyzji z boiska i zastąpieniu jej skandaliczną z VAR-u. W Polsce – wiemy jak jest. Można się spodziewać, że pobyt w zamrażarce uspokoi nieco opinię publiczną i za jakiś czas z braku lepszych kandydatów, sędziowie wrócą do pracy. Ale w Europie konsekwencje mogą być poważniejsze. Rafał Rostkowski na łamach TVP twierdzi, że błąd polskich sędziów zbulwersował władze sędziowskie UEFA.
Na razie Kolegium Sędziów PZPN odsunęło Pawła Malca i Daniela Stefańskiego od prowadzenia meczów na szczeblu centralnym bezterminowo. Zawieszenie dotyczy zarówno pracy w roli głównego arbitra, jak i sędziego VAR.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Nowe reguły losowania grup eliminacji MŚ. Jeśli zwolnić trenera, to teraz
- Więcej kasy do pieca, więcej! Prezes Śląska wygrywa plebiscyt na “delulu roku”
- Joel Pereira: Zostaję w Lechu Poznań, ponieważ chcę walczyć o tytuły [WYWIAD]
- Polowanie na czarownice w Realu Madryt. Kto jest winny?
Fot. Newspix