Robert Lewandowski opowiedział o swojej karierze w obszernej rozmowie z Rio Ferdinandem. Kapitan reprezentacji Polski obsypał komplementami Thomasa Muellera, z którym przez wiele lat występował w Bayernie Monachium.
“Lewy” i Mueller przez lata stanowili zabójczy ofensywny duet w ekipie ze stolicy Bawarii. Na ogół ten drugi wcielał się w rolę asystenta, a ten pierwszy znakomicie sprawdzał się w roli egzekutora. Nie może więc dziwić, że Polak wspomina swojego byłego kolegę z zespołu tak ciepło.
– Thomas nie miał najlepszego uderzenia, techniki czy szybkości. Ale czytał grę jak nikt inny, kogo spotkałem na swojej piłkarskiej drodze. A przy tym był niesamowicie pozytywnym człowiekiem. Nie miało dla niego znaczenia, w jaki sposób zdobył bramkę – liczyło się tylko to, że strzelił gola – opowiada Lewandowski.
– To cały Thomas Mueller. Uwielbiałem z nim grać. To człowiek Bayernu. Jestem przekonany, że czeka go jeszcze przyszłość w tym klubie – dodał “Lewy”. Z kolei kilka tygodni temu w podobnym tonie wypowiadał się o nim Mueller. – Był partnerem, z którym łączyło mnie szczególne porozumienie – przyznał Niemiec.
Polak rozegrał łącznie 375 meczów w barwach Bayernu. Zdobył 344 bramki i zanotował 73 asysty.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Spadek z Dywizji A ma swoje wymierne konsekwencje
- Pora pożegnać Michała Probierza? Argumenty za i przeciw selekcjonerowi
- Policzyliśmy wszystkie “gdyby” reprezentacji Polski. Efekt: wicemistrzostwo Europy, awans w Lidze Narodów
- Trela: Joga bonito na pokaz. Michał Probierz, selekcjoner w masce
- Staliśmy nad przepaścią i zrobiliśmy krok do przodu. Spadliśmy tam, gdzie nasze miejsce
- A co jeśli w dywizji B też będą nas lać? Spadek nie gwarantuje Polsce sukcesów
Fot. FotoPyk