Argentyna ucieka, faworyci znów tracą punkty w eliminacjach MŚ [WIDEO]

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

20 listopada 2024, 07:36 • 2 min czytania 2 komentarze

Argentyna ucieka rywalom w kwalifikacjach do mundialu w 2026 roku. Mistrzowie świata wygrali swój mecz i powiększyli przewagę nad najgroźniejszymi przeciwnikami w tabeli eliminacji w Ameryce Południowej, którzy znowu potracili punkty.

Argentyna ucieka, faworyci znów tracą punkty w eliminacjach MŚ [WIDEO]

Albicelestes skromne zwycięstwo 1:0 nad outsiderem z Peru zapewnił Lautaro Martinez, który fantastycznym strzałem z powietrza trafił do siatki po podaniu Leo Messiego. Zwycięzcy tegorocznego Copa America prowadzą w tabeli południowoamerykańskich eliminacji mistrzostw świata mając już pięć punktów przewagi nad drugim Urugwajem.

LAUTARO MARTÍNEZ, QUÉ ESCÁNDALO. 🤯🇦🇷pic.twitter.com/29UU3VGMsk

— Sudanalytics (@sudanalytics_) November 20, 2024

To była zresztą noc pięknych goli na południowej półkuli, bo w hitowym starciu Brazylii z Urugwajem padły dwa kolejne, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Obie bramki padły w drugiej połowie. Na kapitalny strzał z dystansu Fede Valverde odpowiedział Gerson i kontynentalni giganci ostatecznie podzielili się punktami. Urusi dzięki temu punktowi awansowali na w tabeli na drugie miejsce, a Brazylia jest piąta.

Reklama

GOL!!!!! VALVERDE!!!! 1-0 vs. Brazil! 🇧🇷 @URUGUAY NO MA!!!!pic.twitter.com/RkO7k1F2Ot

— Uruguay Football ENG (@UruguayFootENG) November 20, 2024

🚨🇧🇷 GOAL | Brazil 1-1 Uruguay | Gerson

GERSON HAS EQUALIZED WITH A BEAUTIFUL GOAL FOR BRAZIL!pic.twitter.com/RvRkfKWBdE

— Tekkers Foot (@tekkersfoot) November 20, 2024

Problemy ma za to Kolumbia, która przegrała trzecie z ostatnich czterech spotkań i jest w tabeli dopiero czwarta, podczas gdy jeszcze niedawno deptała po piętach Albicelestes.

Tym razem przegrała u siebie z Ekwadorem, który grał przez niemal godzinę w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Piero Hincapie. Gola już w siódmej minucie strzelił niezawodny Enner Valencia, a potem Ekwadorczycy, choć grali w osłabieniu, dzielnie się bronili i zgarnęli komplet punktów.

Reklama

Z kolei Chilijczycy, którzy do tej pory srogo zawodzili dali wreszcie trochę radości swoim kibicom i wygrali 4:2 z Wenezuelą po golach Vargasa i Cepedy. Tym samym ponownie zgłosili akces do walki o siódme miejsce gwarantujące awans do barażu interkontynentalnego, do którego tracą już tylko cztery oczka.

Boliwia – Paragwaj 2:2 (1:0)

1:0 Ervin Vaca Moreno 15′
1:1 Miguel Almiron 71′
2:1 Miguelito 80′ (karny)
2:2 Julio Enciso 90 + 1′

Kolumbia – Ekwador 0:1 (0:1)

0:1 Enner Valencia 7′

Argentyna – Peru 1:0 (0:0)

1:0 Lautaro Martinez 55′

Chile – Wenezuela 4:2 (4:1)

0:1 Jefferson Savarino 13′
1:1 Eduardo Vargas 20′
1:2 Ruben Ramirez 22′
2:2 Tomas Rincon 29′ (gol samobójczy)
3:2 Lucas Cepeda 38′
4:2 Lucas Cepeda 47′

Brazylia – Urugwaj 1:1 (0:0)

0:1 Fede Valverde 55′
1:1 Gerson 62′

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Paweł Wojciechowski

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń