Reklama

Dwóch reprezentantów Polski nie trenuje z drużyną

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

13 listopada 2024, 14:47 • 2 min czytania 4 komentarze

We wtorkowym treningu reprezentacji Polski nie brało udziału aż siedmiu zawodników. Dzień później frekwencja wzrosła, zatem można przypuszczać, że potencjalne problemy zdrowotne dotyczą zdecydowanie mniejszego grona niż przypuszczano. Mateusz Miga z TVP Sport poinformował, że na środowych zajęciach zabrakło Przemysława Frankowskiego i Michaela Ameyawa.

Dwóch reprezentantów Polski nie trenuje z drużyną

We wtorek z zespołem Michała Probierza nie ćwiczyli Krzysztof Piątek, Kamil Piątkowski, Bartosz Kapustka, Bartosz Slisz, Michael Ameyaw, Adam Buksa i Sebastian Szymański. U większości o absencji zadecydowały zapewne kwestie zmęczeniowe, aczkolwiek niekoniecznie. Mateusz Miga z TVP Sport zaznacza, że wszyscy oprócz Ameyawa i Frankowskiego brali udział w rozgrzewce, ale nie wie, czy uczestniczyli w dalszej fazie zajęć, gdyż ta już była zamknięta dla dziennikarzy.

Pojawili się także inni piłkarze, których zabrakło wczoraj, a więc Adam Buksa, Krzysztof Piątek, Kamil Piątkowski, Bartosz Slisz i Sebastian SzymańskiTakże w ich przypadku musimy zastrzec, że nie oznacza to automatycznie, że wszyscy są gotowi do gry w piątkowym meczu. Największe znaki zapytania trzeba postawić przy Buksie i Szymańskim – zaznacza Miga.

Dziennikarz zaznaczył, że z Portugalią na pewno nie zobaczymy Ameyawa i Kapustki. Ten pierwszy zmaga się z urazem do początku zgrupowania, a drugi jest zdrowy, ale przemęczony.

Pierwszy gwizdek w meczu Portugalia – Polska w ramach dywizji A Ligi Narodów usłyszymy w piątek o godz. 20:45.

Reklama

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. FotoPyk

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Komentarze

4 komentarze

Loading...