W niedzielnym meczu Legii z Widzewem czwartą żółtą kartkę w tym sezonie obejrzał Goncalo Feio. Oznacza to, że portugalski trener nie będzie mógł zasiąść na ławce w hitowym spotkaniu z Lechem Poznań. Warszawski klub bezskutecznie odwoływał się od decyzji Damiana Sylwestrzaka. Dziś arbiter przerwał milczenie i skomentował całą sytuację.
Feio został napomniany żółtą kartką w drugiej połowie. Chwilę po tym, jak rzucił kurtkę na ławkę rezerwowych. Legia opublikowała wideo, na którym uchwycono ten moment i poinformowała, że nie zgadza się z werdyktem Komisji Ligi, która podtrzymała karę.
❗️ Komunikat Legii Warszawa
Legia Warszawa nie zgadza się z dzisiejszym werdyktem Komisji Ligi, dotyczącym podtrzymania żółtych kartek dla trenera Goncalo Feio i Bartosza Kapustki, którymi zostali ukarani podczas meczu z Widzewem Łódź.
Klub przedstawił Komisji Ligi jednoznaczne… pic.twitter.com/CB84hOdcti
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) November 6, 2024
Dziś poznaliśmy perspektywę Damiana Sylwestrzaka, który był głównym sędzią meczu Legii z Widzewem.
– Trener został ukarany żółtą kartką za niesportowe zachowanie i uporczywe kontestowanie decyzji sędziowskich – tłumaczy arbiter w rozmowie z sport.tvp.pl. – Kartka była na wyraźną sugestię sędziego technicznego, którego jednym z podstawowych obowiązków jest sprawowanie kontroli nad osobami funkcyjnymi przebywającymi w strefach technicznych. Trener Feio wcześniej co najmniej dwukrotnie był upominany za swoje zachowanie. Raz w przerwie meczu przeze mnie, potem w trakcie drugiej połowy przez sędziego technicznego. Otrzymał dwie szanse. Kolejnym krokiem była już kara napomnienia. Nasza pomeczowa analiza wykazała, że byliśmy wręcz zbyt pobłażliwi jako zespół sędziowski wobec zachowania trenera. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że ta kara była zasłużona, a równie dobrze kartka mogła być pokazana znacznie wcześniej.
Goncalo Feio także po raz kolejny skomentował sytuację. Tym razem już po odrzuconym odwołaniu.
– Nie powiem, co o tym myślę, bo zostałbym pewnie eksportowany z tego kraju. Jesteście dziennikarzami – ja zawsze wierzę w uczciwość ludzką, choć muszę powiedzieć, że coraz mniej. Chciałbym, żebyście zadali sobie pytanie, dlaczego tak jest, że w Europie w tym sezonie – już nawet nie mówię o poprzednich sezonach – mamy dziewięć meczów i zero kartek, a w Ekstraklasie 14 meczów i cztery kartki. Jak to jest? Chciałbym, żebyście dogłębnie przeanalizowali te kartki i zachowanie innych trenerów, którzy nie dostają kartek. Myślę, że znajdziecie sporo odpowiedzi – powiedział Feio na konferencji prasowej po meczu z Dynamem Mińsk.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska piłka, gdyby istniała tylko Liga Konferencji [KOMENTARZ]
- Jagiellonia pokazuje, że warto chodzić na stadion. Wielkie show w Białymstoku
- Wspaniały Imaz, skuteczny Hansen, bezbłędni obrońcy. Laurki dla mistrzów Polski [NOTY]
- Demolka! Polski sen trwa – Legia na czele Ligi Konferencji!
- Strata za stratą Kapustki, odblokowany Gual i świetny Augustyniak [NOTY]
Fot. Newspix