Reklama

Neymar wyłączony do końca roku. Al-Hilal straci cierpliwość?

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

06 listopada 2024, 19:52 • 2 min czytania 0 komentarzy

Czy Neymar dobije do dziesięciu meczów w barwach saudyjskiego Al-Hilal? Można mieć w tej kwestii poważne wątpliwości. Wydawało się, że Brazylijczyk jest bliski powrotu do pełnej sprawności po rocznej przerwie spowodowanej zerwaniem więzadła, ale już nabawił się kolejnego urazu, który wykluczy go co najmniej na kilka tygodni.

Neymar wyłączony do końca roku. Al-Hilal straci cierpliwość?

Transfer za 90 milionów euro, gigantyczna pensja, pięć zagranych spotkań, kontuzja, rok bez gry, powrót, kontuzja. To w skrócie historia kariery Neymara w Arabii Saudyjskiej. Siedmioetapowa, jak siedem jego występów w barwach Al-Hilal. Pięć w zeszłym sezonie i dwa w obecnym. Czy na tym licznik jego meczów na Wschodzie się zamknie? Niewykluczone. Na pewno nie zagra już w tym roku, a to może sprawić, że włodarze klubu zrezygnują z usług (dużo powiedziane) Brazylijczyka już zimą – tak przynajmniej uważa Bruno Andrade z „UOL”. Według jego doniesień, Al-Hilal ma rozważać rozwiązanie kontraktu z piłkarzem za porozumieniem stron.

Neymar zagrał 29 minut w ostatnim meczu Azjatyckiej Ligi Mistrzów przeciwko Esteghlal FC. Wszedł z ławki w drugiej połowie spotkania, ale jeszcze przed jego końcem opuścił boisko z powodu urazu. Dziś klub poinformował, że Brazylijczyk naderwał ścięgno podkolanowe, więc jego przerwa potrwa od czterech do sześciu tygodni. To był drugi występ reprezentanta Brazylii w tegorocznej kampanii, dwa tygodnie wcześniej pobiegał po boisku 13. minut w meczu z Al-Ain. Wygląda więc na to, że po rozegraniu łącznie mniej niż jednej połowy spotkania, gwiazdor ma futbol z głowy przynajmniej do końca roku. A Arabię Saudyjską być może na dłużej.

Reklama

Neymar trafił do Al-Hilal w sierpniu 2023 roku. Do tej pory w barwach saudyjskiego zespołu strzelił gola i zanotował trzy asysty. Jego umowa wygasa z końcem czerwca czerwca 2025 roku.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach Świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic hiszpańskiej i angielskiej piłki, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

0 komentarzy

Loading...