Reklama

Gikiewicz wyjaśnił, co myśli na temat braku obecności kibiców Widzewa na Łazienkowskiej

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

03 listopada 2024, 23:50 • 2 min czytania 24 komentarzy

Rafał Gikiewicz wziął udział w programie Liga Plus Extra na antenie “Canal Plus”. Bramkarzowi Widzewa Łódź nie spodobało się to, że kibice przyjezdni nie zostali wpuszczeni na ligowy klasyk. 

Gikiewicz wyjaśnił, co myśli na temat braku obecności kibiców Widzewa na Łazienkowskiej

Kwestię niewpuszczenia kibiców Widzewa Łódź poruszył również sam klub w mediach społecznościowych. Fani nie pojawili się na stadionie przez brak zgody na wniesienie oprawy. Jest to dobrze znany temat z finałów Pucharu Polski, a także z ostatniego meczu domowego “Widzewiaków” przeciwko Górnikowi Zabrze. Wtedy kibice z Górnego Śląska z tego samego powodu zostali pod stadionem.

Podczas pomeczowej rozmowy było widać, że kwestia braku wejścia kibiców Widzewa była dla golkipera priorytetowa.

Reklama

Po to trenuję, żeby takie mecze rozgrywać. Takie spotkania uświadamiają mi, że nadal mam ten ogień. Delektowałem się atmosferą przy Łazienkowskiej. Szkoda, że nasi kibice nie weszli na stadion. Uważam, że jeżeli popatrzymy na historyczne mecze Legii z Widzewem, to kibice obu klubów powinni ten mecz oglądać. To wpuszczanie ich, niewpuszczenie, bo ktoś ma jakiś bęben, a ktoś nie ma bębna, jest dla mnie trochę śmieszne – ocenił Rafał Gikiewicz.

To też powinny uregulować jakieś przepisy, bo ludzie jeżdżą za nami i płacą pieniądze, zarywają noce i dni. Opuszczają swoje żony i dzieci w domach, a oni stoją potem pod stadionem bez możliwości obejrzenia tego spotkania. Uważam, że jest to słabe. Nie powinno się to zdarzyć zarówno u nas na stadionie z kibicami gości, jak i tutaj na Łazienkowskiej – podsumował bramkarz Widzewa Łódź w rozmowie z “Canal Plus”.

Można przypuszczać, że brak zgody na oprawę wynikał z kwestii bezpieczeństwa, aby nie zostały wniesione race. Okazało się, że przed rozpoczęciem meczu pojawiły się one na każdej trybunie i to w dużych ilościach.

🗣️ Rafał Gikiewicz: “Szkoda, że nasi kibice nie weszli. Kibice z obu stron powinni takie spotkania oglądać. To wpuszczanie ich, niewpuszczanie, bo ktoś ma jakiś bęben, a ktoś nie ma bębna, jest dla mnie trochę śmieszne”

📺 Liga+Extra trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online:… pic.twitter.com/qubDdsr1Qq

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 3, 2024

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia

Szymon Piórek
0
Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia
Ekstraklasa

Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Jakub Radomski
0
Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Ekstraklasa

Inne kraje

Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia

Szymon Piórek
0
Chińska potęga utopiona w korupcji. Kłamstwa, zastraszanie i dożywocia
Ekstraklasa

Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Jakub Radomski
0
Chciała go Legia, on wreszcie błyszczy w Lechu. „Może grać w reprezentacji Portugalii”

Komentarze

24 komentarzy

Loading...