Reklama

Mourinho: Przez najbliższe dwa lata nikt nie wyciągnie mnie z Fenerbahce

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

30 października 2024, 15:10 • 2 min czytania 2 komentarze

Jose Mourinho zadrwił z sędziego po zremisowanym przez Fenerbahce meczu Ligi Europy z Manchesterem United. W rozgoryczeniu stwierdził też wtedy, że wróci do Premier League, aby trenować tam jakiś klub z samego dołu tabeli. 

Mourinho: Przez najbliższe dwa lata nikt nie wyciągnie mnie z Fenerbahce

W rozmowie ze Sky Sports odniósł się do tych słów. – Zażartowałem. Nigdy nie pójdę do drużyny, która walczy o utrzymanie. Nigdy tego nie zrobię. Denerwowałbym się, a nie jest to okres w mojej karierze, w którym można się denerwować. Jestem na takim etapie kariery, że zawsze jestem szczęśliwy, a obecnie, gdy gram w europejskich pucharach, i tak zawsze się denerwuję – powiedział Portugalczyk.

Nie mam zamiaru walczyć o utrzymanie. To zbyt trudne! Szczerze mówiąc, myślę, że to może być najtrudniejsza rzecz. To cięższe niż walka o tytuły. To musi być bardzo trudne z emocjonalnego punktu widzenia, ponieważ jest to coś, co zmienia życie. Myślę, że robią to tylko najodważniejsi – podkreślił “The Special One”.

Nie ukrywa on jednak, że docelowo chciałby znów pracować w Anglii, a najlepiej w jej stolicy.

Miałem trzy kluby w Anglii, które trenowałem w czterech różnych okresach i kocham ten kraj. Ze społecznego punktu widzenia miałem szczęście mieszkać w wielu miastach, ale moja rodzina mieszka w Londynie. Londyn to mój dom, więc pewnego dnia będę musiał wrócić, chyba że nikt mnie nie będzie chciał. Ale nie zrozumcie mnie źle i postawmy sprawę jasno: przez następne dwa lata, w tym sezonie i w następnym, nikt nie wyciągnie mnie z Fenerbahce – zapewnił Mourinho.

Reklama

Jego zespół aktualnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli tureckiej ekstraklasy, ale ma mecz mniej niż Samsunspor i Galatasaray.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
0
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakuje centymetrów, ale nie brak pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
2
Usykowi może brakuje centymetrów, ale nie brak pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
3
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Inne ligi zagraniczne

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
0
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Hiszpania

Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Aleksander Rachwał
3
Robert Lewandowski zdiagnozował problemy Barcelony. “Brakowało nam pewności siebie”

Komentarze

2 komentarze

Loading...