Reklama

Piłkarze FK TSC Bački Topola wierzą w zwycięstwo z Legią Warszawa

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

23 października 2024, 22:15 • 3 min czytania 2 komentarze

W najbliższy czwartek Legia Warszawa przystąpi do drugiego meczu w Lidze Konferencji. Po wygranej z Betisem podopieczni Goncalo Feio udadzą się do serbskiej Bački Topola, gdzie zmierzą się z miejscowym FK TSC. Przed spotkaniem rywale „Legionistów” jasno dają do zrozumienia, że wierzą w zwycięstwo. 

Piłkarze FK TSC Bački Topola wierzą w zwycięstwo z Legią Warszawa

KF TSC Bačka Topola obecnie zajmuje 9. miejsce w lidze serbskiej. Zespół prowadzony przez Jovana Damjanovicia ma problem z łączeniem rozgrywek krajowych z europejskimi pucharami. To jednak drużyna, która od lat plasuje się w krajowej czołówce. Rok temu rywale Legii zajęli trzecie miejsce na koniec sezonu, a jeszcze rok wcześniej zostali wicemistrzem kraju.

Przed meczem z Legią wywiadów udzieliła dwójka piłkarzy FK TSC. Ich zdaniem zespół w pierwszej kolejce niezasłużenie przegrał na wyjeździe z Astaną. Serbowie poważnie myślą o awansie do fazy pucharowej. W zeszłym sezonie rywale „Wojskowych” byli autsajderem w Lidze Europy, ponieważ ponieśli dotkliwe porażki z Olympiakosem, Freiburgiem oraz West Hamem.

Reklama

Wierzymy, że uda nam się dotrzeć do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, ale w tej chwili najważniejszy jest dla nas mecz z Legią. Chciałbym zdobyć bramkę i zwyciężyć. Może nawet nie być tej bramki, najważniejsze, abyśmy wygrali – wyjaśnił skrzydłowy FK TSC Aleksandar Cirković w rozmowie z „zurnal.rs”.

–  Wiemy, że Legia to wielki klub z fenomenalnymi kibicami i bogatą historią, ale patrzymy przede wszystkim na siebie i naszą grę – dodał zawodnik.

Nowoczesny klub

Jak można przeczytać w jednym z wywiadów, FK TSC posiada nowoczesne w skali kraju warunki treningowe.

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Konferencji

Komentarze

2 komentarze

Loading...