Robert Lewandowski się nie zatrzymuje. Polski napastnik podczas spotkania z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów strzelił swojego 15. gola w tym sezonie.
Starcie z Die Roten jest pełne sentymentów dla kapitana reprezentacji Polski, a także dla nowego szkoleniowca Blaugrany, Hansiego Flicka. Obaj panowie święcili swoje największe sukcesy właśnie w bawarskim klubie, a dziś stanęli po drugiej stronie barykady.
Mecz świetnie zaczął się dla gospodarzy, którzy prowadzili już od 1. minuty po golu Raphinhi. Bayern odpowiedział golem Harry’ego Kane’a, ale Robert Lewandowski nie chciał być gorszy.
W 36. minucie dopadł do piłki wywalczonej przez Fermina Lopeza, który oszukał najpierw obrońcę Kima, a potem wychodzącego z bramki Manuela Neuera. Polak zanotował swoje trzecie trafienie w tym sezonie Champions League oraz piętnaste, licząc wszystkie rozgrywki.
𝐑𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐁𝐄𝐑𝐓 𝐋𝐄𝐖𝐀𝐍𝐃𝐎𝐎𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈!!! 🔥🇵🇱 Kolejny gol polskiego napastnika w tym sezonie! 👑 Maszyna się nie zatrzymuje, a Barcelona prowadzi z Bayernem! 👊
📺 Mecz trwa w CANAL+ EXTRA1 i CANAL+ online: https://t.co/b5oaS4AsOd pic.twitter.com/COiqg7UOFq
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 23, 2024
W doliczonym czasie gry FC Barcelona podwyższyła prowadzenie i na przerwę schodziła z wynikiem 3:1. Na listę strzelców po raz drugi wpisał się Raphinha.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Spuścizna sześciu trofeów, czyli co zostało w Monachium po Flicku
- Lewandowski vs Kane. Czy Polak sprawi, że Monachium dziś za nim zatęskni?
- Trela: Piłkarskie stolice. Mapa najważniejszych finałów europejskiego futbolu
- Reprezentant Polski nie trenuje. Legia ma problem przed Ligą Konferencji
Fot. Newspix