Pep Guardiola wziął udział w konferencji prasowej przed meczem ze Spartą Praga w Lidze Mistrzów. Szkoleniowiec Manchesteru City stwierdził, że irytuje go fakt, że piłkarze wracają z przerw reprezentacyjnych z kontuzjami.
Szkoleniowiec wyjaśnił, że w meczu ze Spartą Praga zabraknie Kyle’a Walkera, Kevina De Bruyne, Oscara Bobba oraz Rodriego. Najbardziej nurtującym przykładem jest Walker, który wrócił ze zgrupowania z kontuzją kolana. Guardiola zirytował się do tego stopnia, że nazwał Ligę Narodów meczami towarzyskimi.
⚠️🇧🇪 Kevin De Bruyne is not ready and fit to play yet, says Pep Guardiola: “It’s not a big issue but we want Kevin to be 100% ready”.
“I can’f tell you how long he will be out for… I don’t know”.
“Probably is gonna take some time”, says via @City_Xtra. pic.twitter.com/umRAV9jPcV
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 22, 2024
Wściekłość na reprezentację
W pierwszej kolejności Pep Guardiola przejechał się po przerwach reprezentacyjnych, w których zawodnicy odnoszą kontuzje.
– Zawsze zachęcam zawodników do wyjazdów ze swoją reprezentacją. Jeśli jednak jest to mecz towarzyski, to bardzo mi przykro, ale nie możesz wrócić kontuzjowany. Tutaj zawodnicy zarabiają wysokie pieniądze. To klub dobrze nam płaci, a nie reprezentacja. Trzeba szanować klub. Nie możesz doznać kontuzji w meczu towarzyskim. Możesz oczywiście grać, ale nie nabawić się kontuzji. Nigdy nie byłem tak zły jak wtedy, kiedy Stones wrócił z kontuzją w zeszłym sezonie, było to dla mnie ogromne rozczarowanie. Parę dni później mieliśmy ćwierćfinał Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt i szansę na wygranie Premier League, a dwóch zawodników wróciło kontuzjowanych po meczach towarzyskich. Nie podobało mi się to! – grzmiał Guardiola.
Sam fakt, że hiszpański szkoleniowiec nazywa meczami towarzyskimi Ligę Narodów jest mocno zastanawiający. Jego stanowisko różni się bardzo mocno od Luisa de la Fuente, który stwierdził, że przyczyną kontuzji nie są pojedyncze mecze w reprezentacji tylko przesyt spotkań w piłce klubowej. Każdy przypadek jest inny i trudno wyobrażać sobie winę Roberta Lewandowskiego w tym, że Dominik Livaković wjechał mu w nogę. Według jego logiki piłkarze nie powinni w kadrze narodowej dawać z siebie wszystkiego, bo mogą wrócić kontuzjowani.
Zalety nowego formatu Ligi Mistrzów
Na sam koniec trener Manchesteru City został zapytany o nowy format w Lidze Mistrzów. Patrząc na wcześniejszą wypowiedź, widzimy zaskakująco pozytywny przekaz.
– Po zmianie formatu Ligi Mistrzów co tydzień są niesamowite mecze. Pierwszego dnia graliśmy z Interem, w tym tygodniu Barcelona zmierzy się z Bayernem. Musimy pamiętać, że tylko kilka zakwalifikuje się do fazy play-off, więc musimy walczyć o awans. Musimy wygrywać mecze u siebie, bo potem mamy trudne wyjazdowe spotkania ze Sportingiem, Juventusem i PSG. Naszym celem jest zakończenie rozgrywek w czołowej ósemce – podsumował szkoleniowiec.
Mecz Manchester City – Sparta Praga odbędzie się w najbliższą środę o godzinie 21:00.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wszystkie grzechy Juan Pablo II College
- Nie obchodził nikogo, ale założył maskę i stał się najskuteczniejszy na świecie
- Śpieszmy się kochać Lewandowskiego [KOMENTARZ]
- Real kontra Borussia. Cztery gole Lewego, zawalająca się bramka i triplet Królewskich
Fot. Newspix