Reklama

Media: Potężny skandal podczas przejęcia Newcastle przez Saudyjczyków

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

22 października 2024, 19:46 • 3 min czytania 4 komentarze

„The Telegraph” opublikował obszerny artykuł, który wskazuje na to, że w 2021 roku Newcastle zostało przejęte niezgodnie z prawem, a właścicielowi Mohammedowi bin Salmanowi w przejęciu klubu mieli pomagać brytyjscy politycy. Dowodem mają być wiadomości w serwisie WhatsApp. 
Media: Potężny skandal podczas przejęcia Newcastle przez Saudyjczyków
Zdaniem „The Telegraph” rząd brytyjski wkrótce może ponownie zbadać sprawę przejęcia Newcastle przez obecnego premiera, a w zasadzie dyktatora Arabii Saudyjskiej Mohammeda bin Salmana. Warto podkreślić, że w momencie przeprowadzania transakcji premierem Wielkiej Brytanii był Boris Johnson z Partii Konserwatywnej. Obecnie funkcja sprawowana jest przez Keira Starmera z Partii Pracy. Nowa władza może więc wykazać determinację, aby podjąć działania przeciwko swojemu rywalowi.

Brak podstaw do przejęcia klubu

O przejęciu Newcastle znów z robiło się głośno, z racji na tekst „The Telegraph”. Początkowo wydawało się, że pojawienie się w klubie bin Salmana nie będzie możliwe z racji na sprawowanie ważnej funkcji w Arabii Saudyjskiej. Dyktator zasłaniał się przepisami, że to nie Arabia Saudyjska chce przejąć klub, tylko Public Investmenf Fund (PIF), który tak naprawdę jest w pełni zależny od państwa i jego samego. Problemem okazało się również to, że Arabia Saudyjska podejmuje działania nielegalne w Wielkiej Brytanii, takie jak morderstwa i egzekucje. Zarząd Premier League otrzymał jednak zapewnienia od PIF, że jest odrębnym podmiotem. Władze początkowo stwierdziły, że nie da się oddzielić organizacji od państwa ze względu na osobę Bin Salmana.

Zmiana zdania i zaangażowanie polityków

Z prawnego punktu widzenia sytuacja wydawała się czarno-biała i nie było szans na legalne przejęcie Newcastle przez najpotężniejszego człowieka w Arabii Saudyjskiej. Wyglądało na to, że umowa zostanie zablokowana. Później władze ligi zmieniły zdanie i stwierdziły, że klub z St. James Park może należeć do właściciela o wątpliwej reputacji i moralności. Pojawiły się wówczas zarzuty, że w sprawę włączył się rząd Wielkiej Brytanii. Władze państwowe miały wywierać presję na Premier League, aby te zgodziły się na przejęcie Newcastle przez bin Salmana.

Wówczas oskarżenia zdementowało zarówno Newcastle, jak i ówczesny rząd brytyjski. W sprawę zaangażował się nawet premier Boris Johnson, który napisał list, że zarzuty kierowane do władz państwowych nie są prawdziwe i poszczególne ministerstwa nie mają prawa wpływać na decyzje podejmowane przez Premier League. Wyciekły jednak wiadomości w serwisie WhatsApp, które wprost mówią, że PIF działa wspólnie z Arabią Saudyjską. Decyzja władz ligowych o uznaniu autonomii organizacji okazała się więc kłamstwem. Z opublikowanych wiadomości wynika również, że rząd sugerował władzom ligi zaakceptowanie propozycji bin Salmana. Sprawa przypomina przejęcie PSG, wówczas Nasser Al-Khelaifi w celu pozyskania klubu również zadbał o kontakty z politykami.

Ujawnione wiadomości WhatsApp są jasnym dowodem, że doszło do nieprawidłowości, a władze ligi dały bin Salmanowi zgodę wbrew własnej woli. Temat jest obecnie szeroko komentowany w Wielkiej Brytanii. Zobaczymy czy ktoś poniesie w tej sprawie konsekwencje. Zapewne brytyjscy politycy mieli wyraźny interes w tym, aby pomóc bin Salmanowi.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

4 komentarze

Loading...