Po wrześniowym “trzęsieniu ziemi” w gabinetach klubu Wisła Kraków powoli powstaje z kolan. Podopieczni Mariusza Jopa wygrali swoje trzy ostatnie spotkania, a dziś zmierzą się z liderującym w lidze Bruk-Betem Termalicą. Swoją opinią do wydarzeń z minionych tygodni “Białej Gwiazdy” podzielił się w wywiadzie dla “Przeglądu Sportowego” gwiazdor zespołu, Angel Rodado.
Krakowska Wisła w końcu zaczęła punktować. Zastąpienie Kazimierza Moskala Mariuszem Jopem podziałało na poczynania piłkarzy w trybie natychmiastowym. “Biała Gwiazda” ograła w lidze Odrę Opolę oraz Pogoń Siedlce, a w miniony weekend uporała się z trzecioligową Siarką Tarnobrzeg, awansując do 1/8 finału Pucharu Polski.
Ogromny wpływ na grę ekipy z Reymonta ma jej podstawowy napastnik, Angel Rodado, który trafił do Krakowa w sierpniu 2022 roku. Tylko w tym sezonie Hiszpan strzelił 15 goli w 18 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach. Jego łączny bilans w Wiśle jest imponujący. W 84 meczach zdobył 51 bramek oraz zanotował 14 asyst. Z klubem z Reymonta triumfował w zeszłorocznej edycji Pucharu Polski oraz dzielnie reprezentował polski klubowy futbol w europejskiej przygodzie.
W rozmowie z “Przeglądem Sportowym” 27-latek zdradził, jak podchodzi do swoich osiągnięć na polskich boiskach. – Czy czuję się legendą Wisły? Nie, nie, bez przesady. Żeby zostać legendą jakiegoś klubu, trzeba przede wszystkim spędzić w nim znacznie więcej czasu. Razem z Wisłą zapisaliśmy ważną kartę w historii klubu, ale określenie, iż jestem legendą, byłoby zbyt duże. Jednocześnie mam nadzieję, że kiedyś ten dzień jeszcze nastąpi i będę mógł tak o sobie powiedzieć – nie ukrywa.
Rodado skomentował także poczynania “Wiślaków” w tegorocznych eliminacjach europejskich pucharów. Napastnik odczuwa jednak niedosyt. – Uważam, że nasza historia w Europie była piękna, ale nie jestem zadowolony, ponieważ chciałem zakwalifikować się do rozgrywek ligowych europejskich pucharów. To byłoby dla nas olbrzymie osiągnięcie. Oczywiście cała sprawa była wielkim przeżyciem i wspominam ją pozytywnie. Przeżyliśmy wspaniałe chwile, jak choćby dwumecz ze Spartakiem Trnawa. Gdybym miał wybrać tylko jeden moment, który zapamiętałem najbardziej z europejskiej przygody, byłoby to własnie spotkanie ze Słowakami – wskazuje.
Wisła Kraków zajmuje obecnie 12. pozycję w tabeli. “Biała Gwiazda” już dziś podejmie lidera Betclic 1. Ligi, Bruk-Bet Termalice. Początek starcia przy Reymonta zaplanowano na godzinę 20:30.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Burmistrz Łęcznej chce wpuścić kibiców Wisły. Górnik nie
- Kto czekał na powrót do kadry dłużej niż Kapustka? Podkręcone CV, „Jojko bramkę strzel!”
- „Karierowiczka. Najlepsza specjalistka. Zawładnęła wszystkim”. Historia Darii Abramowicz
- Trela: Importowany gen zwycięzcy. Tuchel nadzieją Anglików na ostatni krok
- Model zza oceanu robi furorę na piłkarskiej scenie w Europie
Fot. Newspix