Jeżeli Michał Probierz wciąż się zastanawia, na kogo postawić w starciu z Chorwacją, to nie musi się dalej głowić. Zadanie ułatwił mu nieoceniony Wojtek Kowalczyk, który przedstawił swoją propozycję składu na jutrzejszy mecz w programie „0:0” na Kanale Zero.
Kowal postawił na ofensywny skład, zgodnie z tym co, przynajmniej w sferze deklaracji, próbuje grać selekcjoner Michał Probierz. Choć były reprezentant Polski uparcie chciałby wrócić do czwórki obrońców, to zdaje sobie sprawę, że są na to na razie małe szanse.
– Z bramkarzem nie mam problemu, bo dowiedzieliśmy się już przed pierwszym meczem, że dwóch będzie broniło, więc tu będzie grał Bułka. Aby grać ofensywnie zmieniam napastnika, bo Świderski mi się nie podobał, a że jest jeszcze tylko Piątek, jak gramy na dwóch, to grajmy na dwóch – stwierdził Kowal.
– Urbański wraca do pierwszego składu. Utrzymuję pozycję Szymańskiego, bo nie bardzo wierzę w Bartka Kapustkę, no i Kamińskiego wrzucam za defensywnego Frankowskiego, który nie popisał się z Portugalią. Jak mamy grać ofensywnie, to grajmy ofensywnie – kontynuował były gracz Legii i Betisu.
Najwięcej uwag po ostatnim meczu dotyczyło naszej defensywy, która popełniała katastrofalne błędy. Kowal tradycyjnie nie gryzł się w język. – Wśród obrońców to wszystko jedno, kogo bym wystawił. No wylosowało mi się tak. Wrzuciłem kupony z nazwiskami i tak wyszło. Wszystko jedno, kto będzie grał w obronie. Walukiewicz trochę pomógł, wyjeżdżając ze zgrupowania, to niech Piątkowski zagra jakieś spotkanie. I tak mam do nich zero zaufania. Mógłbym kombinować coś z czwórką obrońców. Ale po co to wrzucać, jak Probierz nigdy tak nie ustawi drużyny? Dałbym wtedy Beresia na prawą i Kiwiora na lewą i może byłoby łatwiej znaleźć tych środkowych obrońców. Może, ale to też niekoniecznie... – zakończył 39-krotny reprezentant Polski.
Czy wybralibyście taką samą “jedenastkę” na mecz z Chorwacją, co @W_Kowal ? ⚽️👀 pic.twitter.com/gTejFoKUv5
— OficjalneZero (@OficjalneZero) October 14, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO
- Damian Kądzior dla Weszło: Chorwacja? To było spełnienie marzeń [WYWIAD]
- Czy Polakom wypada robić „siuu”?
- Jest git, dobry przekaz leci. Narracja Michała Probierza rozjeżdża się z rzeczywistością
- Trela: Futbol bezdotykowy. Polacy nawet nie zbliżyli się do Portugalczyków
Fot. X/Weszło