Widzew wielce sobie ceni swoją bogatą historię. Jej nieodłączną częścią był bez wątpienia zmarły niedawno trener Franciszek Smuda, który z Widzewem dwukrotnie sięgał po mistrzostwo Polski. Teraz Franz został uczczony w wyjątkowy sposób i dołączył do innych zmarłych legend klubu z Łodzi.
– Cieszymy się, że Franciszek Smuda zostanie z nami w Sercu Łodzi na stałe. Wyjątkowa postać, wyjątkowy trener, do którego wszyscy w Widzewie mamy ogromny szacunek i sentyment. Chcemy, aby jego obecność na trybunie przypominała kibicom o wielkich sukcesach Widzewa i była wyrazem wdzięczności za pracę Franza na rzecz naszego klubu – mówi prezes Widzewa, Michał Rydz.
Klub postanowił uhonorować legendarnego szkoleniowca i stworzył pamiątkowy mural, który od dziś zdobi trybuny stadionu przy alei Piłsudskiego 138.
🤩
🤝🏻 @stspolska pic.twitter.com/MasSrLcNUH
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) October 14, 2024
Były selekcjoner reprezentacji Polski trenował Widzew nie tylko w czasach tłustych – Smuda prowadził zespół w trudnych warunkach na początku XXI wieku oraz w sezonie 2017/2018, gdy klub próbował w niższych ligach powrócić do żywych po upadku i reaktywacji.
ZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Rocznica Probierza? W Polsce bez zmian
- Bednarek i Dawidowicz totalnie zagubieni. To była różnica klas [NOTY]
- Rewolucyjny ruch Probierza. Zagraliśmy ustawieniem 0-5-2! [KOMENTARZ]
- Lewandowski: Brakuje schematów, czasami pójścia w ciemno
Fot. Newspix