Reklama

Szczęsny może zostać na dłużej, ale Barcelona ma też inne opcje. Nowe nazwiska

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

13 października 2024, 13:42 • 1 min czytania 0 komentarzy

Wojciech Szczęsny wznowił karierę dla Barcelony po kontuzji Marca-Andre ter Stegena, ale wydawało się, że układ jest jasny: Polak pomoże Katalończykom w tym sezonie i wróci na kanapę. Możliwe jednak, że wyjdzie inaczej.

Szczęsny może zostać na dłużej, ale Barcelona ma też inne opcje. Nowe nazwiska

Według informacji „Mundo Deportivo”, szefowie „Barcy” już teraz biorą pod uwagę zatrzymanie Szczęsnego na dłużej, o ile oczywiście potwierdzi on w praktyce, że nadal jest bramkarzem z najwyższej półki. Gdyby tak się stało, klub spróbuje przekonać go do podpisania dłuższego kontraktu i normalnego rywalizowania z ter Stegenem po jego powrocie do zdrowia.

Gdyby jednak sprawy miały się potoczyć w innym kierunku, Barcelona ma już przygotowaną listę bramkarzy, których latem mogłaby rozważać w kontekście transferu. „Mundo Deportivo” wymienia pięć nazwisk. Najbardziej znaczącym jest Diogo Costa z FC Porto. Pozostali to: Mio Backhaus (Werder Brema), Joan Garcia (Espanyol), Alvaro Valles (Las Palmas) i Bart Verbruggen (Brighton).

Przypomnijmy, że dopiero co z „Blaugraną” łączony był również Marcin Bułka, od ponad roku będący numerem jeden w OGC Nice.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

0 komentarzy

Loading...