Reklama

Legenda reprezentacji Meksyku może trafić za kratki

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

13 października 2024, 09:10 • 2 min czytania 0 komentarzy

Skandal w Meksyku. Ponad stukrotny reprezentant kraju Cuauhtemoc Blanco został oskarżony o próbę gwałtu na przyrodniej siostrze. Okoliczności przedstawione przez media są podwójnie bulwersujące.

Legenda reprezentacji Meksyku może trafić za kratki

Kim jest Cuauhtemoc Blanco? Tak pisaliśmy o nim w 2016 roku: „Czy świetny piłkarz może nie być większym lub mniejszym skandalistą? Coraz trudniej odpowiedzieć na to pytanie twierdząco, bo i choćby skryty w sobie Messi ma trochę za uszami, wojując co parę chwil ze skarbówką. Na pewno – gdyby ktoś chciał stanąć w obronie piłkarzy – jako przykład nie mógłby posłużyć Cuauhtemoc Blanco. Oj, nie. Z jednej strony to wspaniały zawodnik, drugi najlepszy strzelec i symbol Club America, a także legenda reprezentacji Meksyku, z drugiej – facet, który potrafił rzucić się z pięściami na rywali, dziennikarzy i kogokolwiek, kto w stanął mu na drodze”. Cały tekst znajdziecie TUTAJ.

Przez osiem lat absolutnie nic się nie zmieniło. Na pewno nie na lepsze. Po zakończeniu kariery piłkarskiej Blanco zaangażował się w politykę. Był prezydentem miasta Cuernavaca, a później wskoczył jeszcze wyżej – zaczął pełnić funkcję gubernatora stanu Morelos.

Dziennik „El Financiero” poinformował, że 51-letni Blanco został oskarżony o próbę gwałtu na przyrodniej siostrze. Sytuacja miała miejsce w rezydencji rządowej. Do tego w godzinach pracy. Siostra byłego piłkarza była zatrudniona przez brata w lokalnym resorcie. Jak donoszą meksykańscy dziennikarze, Blanco miał grozić jej wyrzuceniem z pracy, jeśli kogokolwiek poinformuje o sprawie.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

0 komentarzy

Loading...