Michał Probierz rozesłał w poniedziałek powołania do reprezentacji Polski. Na październikowym zgrupowaniu zabraknie m.in. Bartosza Slisza. Jego nieobecność w mocnych słowa skomentował Marek Koźmiński, były kadrowicz i ex-wiceprezes PZPN.
– Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć wprost – Slisz jest po prostu słaby. A już na pewno jest za słaby na reprezentację Polski i wszystko wskazuje na to, że selekcjoner w końcu przejrzał na oczy. Wielokrotnie dostawał szansę, ale nie spisywał się dobrze. Absolutnie nie jest to zawodnik, który prezentuje poziom międzynarodowy, reprezentacyjny. Może daje sobie radę w MLS, czy tak jak wcześniej w PKO BP Ekstraklasie, ale to na tyle, nic więcej. Nie dość, że nie znajduje się w dobrej dyspozycji, to po prostu nie ma odpowiednich umiejętności do tego, żeby być częścią kadry narodowej – skomentował brak Bartosza Slisza w reprezentacji Polski Marek Koźmiński na łamach TVP Sport.
25-letni środkowy pomocnik Atalanty United rozegrał dotychczas 13 meczów z orzełkiem na piersi. Po raz pierwszy od marca zeszłego roku nie otrzymał powołania do kadry. W jego miejsce szansę dostali natomiast Bartosz Kapustka czy Maximilian Oyedele.
– Probierz w zasadzie przez całą swoją dotychczasową kadencję mocno na niego stawiał, z niezrozumiałych dla mnie powodów. Podobnie było na Euro 2024, zagrał w dwóch meczach, ale selekcjoner w końcu wyciągnął wnioski. I całe szczęście, że tak się stało. Lepiej powołać młodych zawodników, którzy niegdyś mają szansę decydować o sile biało-czerwonych niż Slisza. Ten zawodnik nie jest w stanie należycie spisywać się nawet z powierzonych mu zadań w destrukcji, co powinno być jego mocną stroną. Nie ma przypadku w tym, że z Legii nie trafił do poważnej ligi europejskiej, tylko przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. MLS to futbolowe peryferie – dodał Koźmiński.
Slisz na futbolowych peryferiach rozegrał dotychczas 29 meczów, w których strzelił jednego gola.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Pochwały w Polsce, krytyka w czwartej lidze angielskiej. Poznajcie Maxiego Oyedele
- Oyedele tylko do treningu? Możemy się mocno zdziwić
- Tak wygląda desperacja? Nie krytykujmy Probierza za to, że szuka [KOMENTARZ]
Fot. Newspix