Wszystko wskazuje na to, że leczenie Kyliana Mbappe przebiega lepiej niż pierwotnie zakładano. Francuz, borykający się z urazem od ligowego meczu z Deportivo Alaves, miał być wykluczony na nie mniej niż tygodnie, tymczasem znalazł się w kadrze meczowej na najbliższe starcie Królewskich z Lille w Lidze Mistrzów.
Napastnik nie dokończył ostatniego meczu domowego. W 80. minucie zastąpił go Arda Guler, a fani zaczęli drżeć w oczekiwaniu na wieści o stanie zdrowia swojego lidera.
– Był trochę przeciążony i poprosił o zmianę, by uniknąć problemów – nieco uspokajająco wyjaśnił na pomeczowej konferencji Carlo Ancelotti. Ta informacja tchnęła trochę optymizmu w serca kibiców Los Blancos, ale nie na długo. Już następnego dnia 25-latek przeszedł badania, po których „dmuchanie na zimne” okazało się jednak rzeczywistym urazem mięśnia dwugłowego lewej nogi.
Hiszpańska prasa szybko zdiagnozowała, że przerwa francuskiego napastnika od gry potrwa co najmniej trzy tygodnie, przez co opuści on spotkania z Atletico, Lille i Villarrealem. We wczorajszym derbach Madrytu rzeczywiście, reprezentanta Francji nie było nawet na ławce, znalazł się jednak w kadrze ogłoszonej dziś przez Królewskich na najbliższe wyjazdowe starcie w Champions League przeciwko Lille. Nie wiadomo jednak ile minut, jeśli jakiekolwiek, otrzyma od Ancelottiego jego najlepszy strzelec.
Meczu Lille – Real Madryt rozpocznie się w środę, 2 października, o godzinie 21:00.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Real nie wykorzystał wpadki Barcelony. Remis w derbach Madrytu
- Media: Dłuższa przerwa Courtoisa
- Derby Madrytu przerwane z powodu zachowania pseudokibiców Atletico
- Obawy się potwierdziły. Mbappe wypada z derbów Madrytu
- Veni, vidi, Vinicius? Real górą, ale najadł się strachu
Fot. Newspix