Reklama

Niespodziewany bohater Lecha. Hat-trick Walemarka w Kielcach [WIDEO]

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

29 września 2024, 16:28 • 2 min czytania 0 komentarzy

Podczas meczu z Koroną Kielce po raz pierwszy po przyjściu do Lecha Poznań wpisał się na listę strzelców Patrik Walemark. Szwed nieoczekiwanie popisał się hat-trickiem, który może zapewnić zwycięstwo podopiecznym Nielsa Frederiksena.

Niespodziewany bohater Lecha. Hat-trick Walemarka w Kielcach [WIDEO]

„Kolejorz” ma w Kielcach spore problemy. Fani poznańskiej drużyny przyzwyczaili się do tego, że rywalizacja z drużynami prowadzonymi przez Jacka Zielińskiego nie jest łatwa. Dziś Korona Kielce złapała wiatr w żagle i do 61. minuty prowadziła z obecnym liderem Ekstraklasy. Wtedy na ratunek przyszedł Patrik Walemark, który zupełnie niespodziewanie stał się bohaterem.

Każdą z bramek Walemarka można opisać słowami, że znalazł się tam, gdzie być powinien i skutecznie skierował piłkę do siatki. Szwedzki skrzydłowy nie musiał mijać rywali ani popisywać się dryblingiem, aby dojść do sytuacji strzeleckiej. Dziś finalizuje akcje niczym rasowy napastnik i wpada mu po prostu wszystko.

Reklama

Dzisiejszy hat-trick sprawił, że Patrik Walemark stał się trzecim najlepszym strzelcem „Kolejorza” w tym sezonie. Więcej bramek na koncie mają tylko Mikael Ishak oraz Dino Hotić. Warto przypomnieć, że to dopiero drugi mecz, w którym zawodnik wypożyczony z Feyenoordu Rotterdam wyszedł w pierwszym składzie. Jego wyczyn można uznać za wyjątkowy, ponieważ nawet Mikael Ishak w 145 występach tego nie dokonał.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

0 komentarzy

Loading...