Ledwie w piątek obrońca Hellasu Werona, Paweł Dawidowicz, obejrzał czerwoną kartkę w 21. minucie meczu Serie A z Torino, a już w sobotę kolejny polski piłkarz zaliczył zjazd do bazy jeszcze przed przerwą. Mowa o Mariuszu Stępińskim, napastniku cypryjskiej Omonii Nikozja, który został wyrzucony z boiska w meczu z Anorthosisem Famagusta po brutalnym faulu na obrońcy rywala.
W 31. minucie spotkania Stępiński przyjął piłkę w środku pola i popędził z nią na bramkę przeciwnika. Polski napastnik przebiegł z piłką kilkanaście metrów, zanim na jego drodze stanął obrońca Anorthosisu, Kiko. Stoper wybił piłkę spod nóg Polaka daleko w strefę środkową, po czym upadł na murawę. Sędzia od razu pokazał byłemu reprezentantowi Polski żółtą kartkę, ale na tym się nie skończyło, bo do sytuacji wkroczył VAR.
Po wezwaniu arbitra do monitora, wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Powtórka ukazała brutalne wejście Polaka wyprostowaną nogą prosto w przeciwnika. Prawdopodobnie Stępiński chciał trafić w piłkę, ale efektem było spotkanie podeszwy jego buta z kostką rywala. Sędzia błyskawicznie zmienił kwalifikację przewinienia i odesłał 29-latka do szatni.
Osłabiona Omonia ostatecznie przegrała mecz 0:1. Jedyną bramkę zdobył znany z polskich boisk Rafa Lopes, występujący niegdyś w Cracovii, a później w Legii.
Po czterech rozegranych meczach, drużyna Polaka zajmuje trzecie miejsce, mając na koncie dziewięć punktów. Mariusz Stępiński wystąpił we wszystkich spotkaniach i zdobył dwa gole.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dominik Marczuk z pierwszą bramką w MLS! [WIDEO]
- Blackout Dawidowicza! Idiotyczna czerwona kartka i rzut karny [WIDEO]
- Media: Celtic złożył ofertę za Bogusza. Polak wróci do Europy?
Fot. Newspix