Reklama

Kolejny dzień i kolejna czerwona kartka Polaka za granicą. Tym razem na Cyprze [WIDEO]

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

22 września 2024, 09:02 • 2 min czytania 0 komentarzy

Ledwie w piątek obrońca Hellasu Werona, Paweł Dawidowicz, obejrzał czerwoną kartkę w 21. minucie meczu Serie A z Torino, a już w sobotę kolejny polski piłkarz zaliczył zjazd do bazy jeszcze przed przerwą. Mowa o Mariuszu Stępińskim, napastniku cypryjskiej Omonii Nikozja, który został wyrzucony z boiska w meczu z Anorthosisem Famagusta po brutalnym faulu na obrońcy rywala.

Kolejny dzień i kolejna czerwona kartka Polaka za granicą. Tym razem na Cyprze [WIDEO]

W 31. minucie spotkania Stępiński przyjął piłkę w środku pola i popędził z nią na bramkę przeciwnika. Polski napastnik przebiegł z piłką kilkanaście metrów, zanim na jego drodze stanął obrońca Anorthosisu, Kiko. Stoper wybił piłkę spod nóg Polaka daleko w strefę środkową, po czym upadł na murawę. Sędzia od razu pokazał byłemu reprezentantowi Polski żółtą kartkę, ale na tym się nie skończyło, bo do sytuacji wkroczył VAR.

Po wezwaniu arbitra do monitora, wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Powtórka ukazała brutalne wejście Polaka wyprostowaną nogą prosto w przeciwnika. Prawdopodobnie Stępiński chciał trafić w piłkę, ale efektem było spotkanie podeszwy jego buta z kostką rywala. Sędzia błyskawicznie zmienił kwalifikację przewinienia i odesłał 29-latka do szatni.

Osłabiona Omonia ostatecznie przegrała mecz 0:1. Jedyną bramkę zdobył znany z polskich boisk Rafa Lopes, występujący niegdyś w Cracovii, a później w Legii.

Reklama

Po czterech rozegranych meczach, drużyna Polaka zajmuje trzecie miejsce, mając na koncie dziewięć punktów. Mariusz Stępiński wystąpił we wszystkich spotkaniach i zdobył dwa gole.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Po czterdziestce i ze sztucznym kolanem. Lindsey Vonn wróciła i marzy o igrzyskach

Sebastian Warzecha
0
Po czterdziestce i ze sztucznym kolanem. Lindsey Vonn wróciła i marzy o igrzyskach

Inne ligi zagraniczne

Komentarze

0 komentarzy

Loading...